Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Wozniacki zachwycona. "To niesamowite, gdy ogladają cię własne dzieci"

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 09/08/2023, 16:48 GMT+2

Po ponad trzech latach przerwy wróciła w znakomitym stylu i nie zamierza się zatrzymywać. Caroline Wozniacki na inaugurację Canadian Open w Montrealu nie dała szans Kimberly Birrell. - To jest jak z jazdą na rowerze. Tego się nie zapomina. Nie czułam, że miałam przerwę - mówiła po pokonaniu Australijki 6:2, 6:2. Teraz czeka ją o wiele większe wyzwanie.

MONTREAL, QUEBEC - AUGUST 08: Caroline Wozniacki of Denmark reacts to defeating Kimberly Birrell of Australia in the first round on Day 2 of the National Bank Open Montréal at Stade IGA on August 08, 2023 in Montreal, Quebec (Photo by Robert Prange/Getty

Foto: Eurosport

Dunka polskiego pochodzenia zakończyła karierę w 2020 roku. Podczas przerwy skupiła się na rodzinie, urodziła dwójkę dzieci. Kilka tygodni temu niespodziewanie poinformowała, że wraca do zawodowej rywalizacji.
- To w sumie jak z jazdą na rowerze. Tego się nie zapomina, ale czasem jest trochę inaczej – mówiła 33-latka. - Kiedy grasz ważne punkty albo widzisz jakąś szansę, to jest ekscytujące. A gdy potem nie trafisz czysto w piłkę, to chcesz jeszcze raz spróbować zrobić to, ale tym razem dobrze.
Wozniacki, triumfatorka Australian Open z 2018 roku, ma dwójkę dzieci: Olivię i Jamesa. Jej mężem jest były koszykarz NBA David Lee. W Montrealu młoda mama grała właśnie na oczach rodziny.
- Byłam zachwycona i podekscytowana, że znów jestem na korcie i mogę rywalizować przed bliskimi. Powrót w takim wieku, po wielu latach w tourze jest czymś świetnym. Jest jeszcze lepszy, gdy oglądają cię własne dzieci, a starsze zaczyna rozumieć, o co chodzi w tenisie. To coś wspaniałego – dodawała.
picture

Wozniacki nie dała rywalce szans

Foto: Getty Images

Czeska mistrzyni na drodze

W drugiej rundzie Wozniacki stanie przed zdecydowanie poważniejszym zadaniem. Jej rywalką będzie czeska triumfatorka ostatniego Wimbledonu Marketa Vondrousova.
- Ona jest w gazie. Grała fantastycznie w Londynie. Wychodziła z niezwykle trudnych sytuacji. W finale do samego końca umiała zachować nerwy na wodzy. To trudna przeciwniczka i leworęczna. Nigdy nie jest łatwo grać z takimi rywalkami, gdy piłka leci w inną stronę. Ale wiecie co? Nie mam nic do stracenia. Mam zamiar wyjść na kort i świetnie się bawić. Zobaczymy, co z tego wyniknie - dodawała była liderka rankingu WTA.
(Srogi/TG)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama