Venus Williams posłuchała się siostry i zapowiada powrót

Venus Williams w ostatnich latach coraz rzadziej występuje na zawodowych kortach z uwagi na mnożące się problemy zdrowotne, ale jak widać, nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Większość poprzedniego sezonu straciła przez kontuzję kolana, a ostatni mecz rozgrała podczas US Open 2023. Już w pierwszej rundzie wyeliminowała ją wówczas belgijska kwalifikantka Greet Minnen, oddając reprezentantce gospodarzy zaledwie dwa gemy. Triumfatorka siedmiu turniejów wielkoszlemowych w singlu nie chce żegnać się z profesjonalnym tenisem w takim stylu.

Utytułowana Amerykanka niedawno opowiedziała o sportowych planach za pośrednictwem swojego kanału w serwisie YouTube. Odniosła się tam również do problemów z kolanem, które storpedowały jej ubiegłoroczną kampanię.

Podczas ostatniego Wimbledonu Williams pośliznęła się pod siatką i z impetem runęła na trawę w meczu z Eliną Switoliną. Zabandażowane kolano utrudniało jej sprawne poruszanie po korcie i pożegnała się z rywalizacją. Obrzęk i ból długo nie odpuszczały, co odbiło się na jej treningach, a czasem nie pozwalało nawet na normalne czynności, jak chodzenie.

- Nie mówię zbyt często o swoich kontuzjach, bo nienawidzę narzekać - stwierdziła była liderka WTA w opublikowanym materiale, ale podkreśliła, że ten uraz był jednym z najtrudniejszych w jej długiej karierze.

Mimo takich kłopotów doświadczona tenisistka nie dawała za wygraną i kilka tygodni po odpadnięciu z Wimbledonu potrafiła pokonać Weronikę Kudermietową w Cincinnati. Było to jej pierwsze zwycięstwo z rywalką notowaną w TOP 20 rankingu WTA od czterech lat.

Jak dotąd to ostatnia wygrana Williams, gdyż obrzęk w kolanie jeszcze się powiększył. Potem próbowała sił w US Open, grając na zastrzykach przeciwbólowych, ale jak wspomnieliśmy wyżej, to niewiele pomogło.

Williams po bolesnej porażce w US Open uświadomiła sobie, że jej powrót do tenisa będzie wymagać większej cierpliwości. Zdała sobie sprawę, że pośpiech w kwestiach zdrowotnych na tym etapie kariery nie przyniesie niczego dobrego. Wiary dodawała jej jednak siostra Serena, pomagając przetrwać najtrudniejsze chwile.

43-latka po dłuższej przerwie snuje ambitne plany na obecny sezon. W marcu chciałaby zagrać w dwóch prestiżowych turniejach z kategorii WTA 1000 w Kalifornii i na Florydzie.

- Jednym z moich głównych celów są występy w Stanach Zjednoczonych i gra w Miami Open oraz Indian Wells. Nie rywalizowałam tam od 2019 roku z powodu kontuzji. Upłynęło dużo czasu, to wiele lat bez występów w domu. Jest to więc jeden z moich największych celów na horyzoncie i muszę się do niego przygotować - wyjaśniła Williams.

Turniej w Indian Wells odbędzie się w dniach 4-11 marca. Miami Open wystartuje tydzień później.

(jac/twis)