Kapitalna seria wygranych gemów Świątek i wielki rewanż na Noskovej
📝Eurosport
Akt. 10/03/2024, 22:19 GMT+1
Iga Świątek zrewanżowała się Lindzie Noskovej za niespodziewaną porażkę w Australian Open. W trzeciej rundzie turnieju WTA 1000 w Indian Wells Polka pokonała 19-letnię Czeszkę 6:4, 6:0. Zwycięstwo jest tym cenniejsze, że w początkowej fazie meczu na korcie dominowała rywalka.
Drugi mecz i drugie zwycięstwo Świątek bez straty seta w tegorocznym Indian Wells. Po wygranej z Danielle Collins liderka rankingu WTA odprawiła z kwitkiem niezwyke utalentowaną Czeszkę, tegoroczną ćwierćfinalistkę Australian Open. Od niedzieli może się już pochwalić dodatnim bilansem pojedynków z nią (2-1).
W 1/8 finału rywalką Świątek będzie Julia Putincewa z Kazachstanu, która w niedzielę pokonała Amerykankę Madison Keys [18] 6:4, 6:1.
Noskova zaczęła świetnie, ale Świątek się przebudziła
Początek meczu nie ułożył się po myśli Świątek. Przy stanie 1:1 straciła swoje podanie, a przy 2:4 rywalka stanęła przed trzema szansami na podwójnego breaka. Liderka rankingu WTA była jednak w stanie sięgnąć po najodleglejsze zasoby koncentracji. Wytrzymała presję, a następnie zaczęła odrabiać straty.
Noskova, która mecz rozpoczęła w kapitalnym stylu, nagle zaczęła popełniać błędy. Od stanu 4:3 nie wygrała żadnej dłuższej wymiany. Nie dziwi zatem fakt, że nie wygrała już ani jednego gema. Uskrzydlona Polka znakomicie zaczęła odgadywać jej zamiary, punktując raz po raz. Po 45 minutach losy tej odsłony były rozstrzygnięte - 6:4 dla raszynianki.
Spacerek Świątek w drugim secie
Sytuacji na korcie nie zmieniła wizyta Noskovej w toalecie. Świetnie serwująca w tej partii Iga w pełni kontrolowała bieg wydarzeń. Po 28 minutach tej odsłony wygrała 6:0. Walki na korcie nie było. Raszynianka zakończyła mecz po godzinie i 13 minutach serią dziesięciu kolejnych wygranych gemów.
- Początek meczu był naprawdę intensywny. Wiedziałam jednak, że jeśli pozostanę pozytywna i spokojna moje szanse nadejdą. Cieszę się, że w odpowiednim momencie byłam w stanie odmienić wynik - powiedziała po ostatniej piłce Polka.
- Grałam tu tylko w sesjach dziennych. Nie miałam dziś więc problemu z pustynną pogodą. Niełatwo gra się w tak suchym klimacie, ale to ciekawe wyzwanie - uznała.
Iga Świątek - Linda Noskova 6:4, 6:0
(br/TG)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij