Sabalenka po meczu z Vekić. Narzeka i tłumaczy przyczyny porażki

📝Eurosport

Akt. 20/02/2024, 18:19 GMT+1

Nie tak Aryna Sabalenka wyobrażała sobie swój występ w Dubaju. Wiceliderka rankingu przegrała w drugiej rundzie w trzech setach z Donną Vekić. Oznacza to, że w najbliższym czasie nie ma szans na wyprzedzenie liderki Igi Świątek. Białorusinka wyznała po meczu, że zagrała poniżej swojego poziomu. Narzekała też na warunki panujące w Dubaju.

Aryna Sabalenka obroniła tytuł mistrzyni Australian Open

Pierwszy set był zacięty, rozstrzygnięcie przyszło dopiero w tie-breaku, który Sabalenka wygrała 7-5. Jednak dwa kolejne sety kompletnie nie ułożyły się po myśli faworytki. To Chorwatka przejęła inicjatywę i zwyciężyła 6:3, 6:0.

- Czuję, że warunki panujące tutaj w ogóle mi nie pasują. Naprawdę rywalizacja w Dubaju jest dla mnie trudna – powiedziała po spotkaniu Sabalenka.

- Chciałabym powiedzieć, że przez cały mecz miałam inicjatywę, wygrywałam. Zwyciężyłam w pierwszym secie. Kiedy wstałam po przerwie, to nie czułam, że wróciłam do gry - wyznała.

WTA Madryt

Sabalenka najadła się strachu. Mówi z uznaniem o Linette

Wczoraj, 20:50

"Nie było czegoś takiego jak poziom"

- Poziom był w moim przypadku dzisiaj bardzo zły. Ona także nie zagrała najlepiej, ale na koniec podkręciła tempo i zaczęła grać znacznie bardziej agresywnie, ponieważ zauważyła, że ja nie gram na maksimum możliwości. Sądzę, że dlatego tak łatwo wyszła z tego wyniku, to była taka gra na zasadzie, kto będzie miał więcej szczęścia. Poziom? Nie było czegoś takiego jak poziom - podkreśliła.

Choć Vekić wygrała z Sabalenką aż sześć z ich sześciu spotkań, to zdaniem wiceliderki rankingu wcale nie jest ona przeciwniczką, która stylowo jej nie pasuje.

- Wygrała ze mną wiele spotkań, ale wszystkie z nich były wyrównane. Nie powiedziałabym, że jest dla mnie bardzo niewygodną rywalką. Trudno się z nią gra, jest wielką wojowniczką, dobrze serwuje. Gra dobrze. Jednak nie jest tak, że gra przeciwko niej jest wielce niewygodna - dodała pokonana Białorusinka.