Iga Świątek - Elina Switolina: wynik meczu na żywo i relacja live

Na dziś to wszystko, zapraszamy na kolejne relacje ze spotkań z udziałem Igi Świątek w eurosport.pl.

- To wojowniczka i świetna zawodniczka z wielkim doświadczeniem. Wiedziałem, że muszę być gotowa na wiele różnorodnych zagrań, skoncentrowałam się na swojej pracy - powiedziała po meczu triumfatorka.

A zatem mały rewanż za Wimbledon się udał.

5:4. Świątek. No, no... Polka - chyba nieco zła na siebie za przegraną w poprzednim gemie - ruszyła do ataku, przejęła inicjatywę i wygrała do 15. Kolejne przełamanie stało się faktem. Czy Świątek pójdzie za ciosem i zakończy mecz?

4:4. Switolina. Fenomenalny bekhend Świątek z bardzo trudnej pozycji, zagrała idealnie po skosie i prowadziła 30:15. To jedna z najlepszych - o ile nie najlepsza - akcji w tym meczu. Później nie było już tak dobrze, Ukrainka była bardziej agresywna i precyzjna. Efekt? Przełamanie.

4:3. Switolina. Tym razem Ukrainka - choć z problemami - zdołała utrzymać swoje podanie. Nie ulega jednak wątpliwści, że to Świątek jest w lepszej sytuacji.

4:2. Świątek. Na początku dwie świetne wymiany dla Switoliny, a następnie do głosu doszła Iga i prowadziła 40:30. Po chwili nie zmarnowała okazji i podwyższyła. Kolejny gem na konto Świątek. Zwycięstwo coraz bliżej.

3:2. Świątek. Przełamanie powrotne! Polka musiała się nabiegać, albowiem Switolina robiła co w jej mocy, by nie pozwolić na breaka. Jednak raszynianka zwieńczyła wszystko znakomitym bekhendem.

2:2. Switolina. Niezwykle ważny gem i przełamanie dla Ukrainki. Świątek przegrywała 0:40, jeszcze walczyła, ale rywalka wykorzystała trzecią okazję na break pointa.

2:1. Switolina. Ukrainka doczekała się drugiego wygranego gema w tym spotkaniu.

2:0. Świątek. Błyskawiczny gem Polki. Bez historii. Prosto, łatwo i przyjemnie.

1:0. Świątek. Ależ sytuacja. Wydawało się, że Switolina ma gem pod kontrolą, prowadziła już 40:0, ale Świątek wyrównała, a później przełamała!

Świątek zdecydowanie lepiej weszła w mecz, niż w przypadku starcia ze Stephens. Switolina tak naprawdę niczym jej nie zagroziła. Ukrainka musi wziąć się do pracy, bo inaczej mecz okaże się spacerkiem dla Polki.

5:1. Świątek. Jest drugie przełamanie dla liderki rankingu. Świątek gra teraz jak z nut. Switolina nie potrafi znaleźć żadnej odpowiedzi na jej akcje.