Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Zmora pokonana. Linette popisowo rozpoczęła US Open

Przemysław Kuwał

Akt. 29/08/2023, 03:10 GMT+2

Magda Linette wyśmienicie wystartowała w US Open 2023. Z Aliaksandrą Sasnowicz, która w przeszłości wielokrotnie zalazła jej za skórę, rozprawiła się w godzinę i 15 minut - 6:3, 6:1. Polka w drugiej rundzie turnieju w Nowym Jorku.

Linette rozpoczęła spotkanie z Sasnowicz od wygranego gema

Linette, półfinalistka tegorocznego Australian Open i 24. rakieta świata, wyszła na kort numer 13. podbudowana wynikami dwóch pozostałych Polek w poniedziałkowych meczach pierwszej rundy. O ile łatwe zwycięstwo Igi Świątek z Rebeccą Peterson było planowe, o tyle wygrana Magdaleny Fręch z Emmą Navarro można ropzpatrywać w kategoriach niespodzianki.
picture

Aliaksandra Sasnowicz

Foto: Getty Images

Stojące przed Linette zadanie było naprawdę trudne przynajmniej z dwóch powodów. Ze sklasyfikowaną na 92. miejscu, urodzoną w Mińsku, Sasnowicz mierzyła się często i często przegrywała. Wygrała tylko jeden z siedmiu ich bezpośrednich meczów. Dodatkowo korty na Flushing Meadows nigdy nie należały do jej ulubionych. W ubiegłym roku odpadła z turnieju już w pierwszej rundzie, a tylko raz - w 2020 roku - dotarła do rundy trzeciej.
picture

Magda Linette

Foto: Getty Images

Szybkie przełamanie Linette

Zaczęło się obiecująco. Linette gem otwarcia, swoje podanie, zakończyła asem. Rywalka wyglądała na zaskoczoną, może nawet stremowaną. Serwis miała mizerny, pojawił się podwójny błąd, a w dogodnej, zdawało się, sytuacji zepsuła bekhend i dała się przełamać. Polka odskoczyła na 2:0.
picture

Świetne zagranie Linette w 2. gemie 1. seta w starciu z Sasnowicz

Spacerek? Niekoniecznie. U Linette zawodził forhend. Sasnowicz zrewanżowała się, poszła za ciosem przy swoim podaniu i mecz zaczął się od nowa. 2:2.
picture

Skuteczna odpowiedź Sasnowicz w 3. gemie. Linette przełamana

Gem do zera

Linette złapała wiatr w żagle w kolejnym gemie, wygranym na czysto, do zera, po drodze pozwalając sobie na kolejnego asa serwisowego.
Rywalka frustrowała się coraz bardziej. Grała zbyt agresywnie, była niecierpliwa. Przesadziła z siłą uderzeń, przestrzeliła kilka piłek i znów dała się przełamać. 4:2 dla Linette! Tego nie można było zmarnować. Kropki nad i w tym secie nie zabrakło. Gem, set i zasłużone brawa od kibiców.
Białorusinka musiała wyeliminować błędy, bo tych niewymuszonych w pierwszym secie miała aż 17 (Polka - 5)!

Demolka w drugim secie

Nic z tego. Linette przełamała rywalkę kolejny raz, popisowo rozpoczynając kolejną część spotkania. Sasnowicz miała problem z odebraniem podania Polki, jakby spasowała. Zwieszona głowa, skwaszona mina - jej nastrój mówił wszystko. 2:0 dla Linette. Zwycięstwo na otwarcie US Open było na wyciągnięcie ręki. Wystarczyło dać rywalce się wyszumieć, bo ta myliła się hurtowo, do tego złościła się, gdy kolejne potężnie bite piłki lądowały poza linią.
Uskrzydlona tenisistka z Poznania grała swoje. Podanie, jak w pierwszym secie, do zera, znów zakończone asem. Było 4:0. Demolka. Skończyło się na 6:1 i całym meczu wygranym w godzinę i 15 minut.
Rywalką Linette w kolejnej rundzie będzie Amerykanka Jennifer Brady.
(pqv/twis)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama