US Open 2024. Sokole oko sędziego i konsternacja przy piłce meczowej w finale debla kobiet

- Co to było? Rzucona piłka? Nie ma rzuconych piłek w tenisie - zastanawiali się komentatorzy finałowego meczu gry podwójnej kobiet po zagraniu, które mogło zakończyć spotkanie. Sędzia natychmiast wyłapał niuans, który chwilę później został potwierdzony przez VAR. Ale co właściwie zrobiła ukraińska tenisistka?

Podwójne odbicie Kiczenok przy piłce meczowej. Analiza VAR w finale debla kobiet na US Open

Źródło wideo: Eurosport

US Open na żywo oglądaj w Eurosporcie i na platformie Max

To była już trzecia piłka meczowa w spotkaniu Ukrainki Ludmiły Kiczenok i Łotyszki Jeleny Ostapenko z francusko-chińskim deblem Kristina Mladenovic i Shuai Zhang.

ZOBACZ WIĘCEJ SPORTU >>>

US Open

Niezrozumiałe przeprosiny Ostapenko. Zasłoniła się brakami w języku

31/08/2025, 19:30

Łotewska tenisistka serwowała po pierwszy wielkoszlemowy tytuł w grze podwójnej. Po kilku wymianach piłka trafiła na rakietę jej partnerki. Ta przeniosła ją nad siatką i trafiła w boisko, ale nadnaturalnie długi ruch natychmiast wzbudził wątpliwości sędziującego finały Scotty'ego Moore'a. Ten poprosił o weryfikację sędziów wideo.

Podwójne odbicie Kiczenok przy piłce meczowej. Analiza VAR w finale debla kobiet na US Open

Źródło wideo: Eurosport

- Co to było? Zagranie ręką? Coś takiego chyba - zastanawiali się tymczasem komentujący spotkanie w Eurosporcie Witold Domański i Maciej Łuczak. - Przerzucona ta piłka lub podwójnie zagrana przez Kiczenok, ale przecież nie ma rzuconych piłek w tenisie - zastanawiali się.

VAR potwierdził przypuszczenia sędziego

Odpowiedź przyszła po kilkudziesięciu sekundach. Okazało się, że piłka odbiła się od rakiety Ukrainki dwa razy w bardzo krótkim czasie. I to właśnie ten niuans dostrzegł z sędziowskiego stołka Moore, a tenisowy VAR potwierdził jego przypuszczenia.

Punkt został przyznany parze francusko-chińskiej, choć z wyrównania stanu w gemie Mladenovic i Zhang cieszyły się krótko. Chwilę później Kiczenok i Ostapenko wykorzystały kolejną, czwartą już piłkę meczową i sięgnęły po upragnione trofeum.