Hej, hej, hej! Dołączamy do meczu z lekkim opóźnieniem. Długo padało w Stuttgarcie i nasza czujność została uśpiona.

Pierwszy serwis w siatkę...

Jedną Kubot broni! Piłka Gilardo w siatkę.

POTĘŻNY RETURN! Niestety - dwie szanse na seta dla rywala.

Znowu z głębi... Gilardo po linii, Kubot nie dobiega. 15:30.

Podobna akcja, ale w siatkę Gilardo. Po 15.

Wymiana z głębi, Kubot w siatkę. 0:15.

Kubot serwuje...

Aut Kubota i gem dla Gilardo. Trzeba utrzymać serwis i powalczyć w tie-breaku.

Aut. 40:15...

30:15 dla Gilardo. Kubot w siatkę.

Teraz Gilardo skraca w stylu Kubota. Po 15 przy podaniu Kolumbijczyka.

TAAAK!!! Jest po 5. Trzeba wygrać w tym secie, bo ręka będzie bolała coraz bardziej.

TAŚMA POMAGA KUBOTOWI! 40:30!

Uf... Niezły lob Gilardo, tylko o kilka centymetrów za daleki. Po 30.

Dużo czasu spędza Kubot na przygotowaniach do każdego serwisu. Chyba boli ta ręka bardziej niż by się wydawało.

Trochę rozciągnięty mięsień. Kubot wraca na kort, ale to było ładne kilka minut przerwy.

Kubot nie wygląda, jakby miał zamiar się zabierać z kortu. Oby nie musiał.

Polak opatrywany. Kubot dostaje masaż bicepsu prawej ręki.

Oj, niedobrze. Coś dzieje się z przedramieniem Polaka. Nie wiem, czy chodzi o nadgarstek, czy mięsień.

Szybki gem. Na czysto wygrywa Gialrdo i prowadzi 5:4.

Ależ dropshot! Z końcowej linii zaraz za siatkę! Gilardo nawet nie ruszył do piłki. Po 4 w gemach, serwis wraca do Kolumbijczyka.