Wpadka organizatorów Australian Open. Puchar dopiero doleciał do Jana Zielińskiego
📝Eurosport
Akt. 08/02/2024, 09:53 GMT+1
Jan Zieliński wyjątkowo długo czekał na trofeum za triumf w Australian Open w grze mieszanej. Błąd w grawerowaniu sprawił, że odebrał je dopiero w środę, niemal dwa tygodnie po zwycięstwie w Melbourne w parze z Hsieh Su-Wei. - Cieszę się, że może być ze mną bezpieczny - przyznał w rozmowie z eurosport.pl.
Zieliński na zawsze zapamięta tegoroczny turniej w Australii. Tenisista z Warszawy zgarnął w nim swój pierwszy wielkoszlemowy łup, rewanżując się za porażkę sprzed 12 miesięcy w finale gry podwójnej.
W meczu o tytuł w parze z Tajwanką Hsieh Brytyjczyka pokonał Neala Skupskiego i Amerykankę Desirae Krawczyk 6:7(5), 6:4, 11-9. Na historyczny dla siebie puchar musiał jednak trochę poczekać.
Błąd w nazwisku
Co prawda po ostatniej piłce finału Polak miał okazję podnieść upragnione trofeum, ale zaraz po ceremonii zapakowane zostało ono do pudełka. Rozpakował je dopiero w hotelowym pokoju i od razu zauważył błąd w swoim nazwisku.
Zamiast "Zieliński" na pucharze wygrawerowane było "Zielinksi". To musiało zostać poprawione.
Organizatorzy nie zdołali jednak usunąć błędu do czasu wylotu tenisisty do Polski. Wysłane pocztą trofeum z poprawnym nazwiskiem trafiło do niego dopiero w środę. Priorytetowa przesyłka z Australii, która zawitała po drodze aż do siedmiu krajów, została poddana wnikliwym analizom celników na lotnisku w Warszawie.
- Tak naprawdę otworzyłem puchar po raz pierwszy dopiero w siedzibie PZT. Dostarczono mi go w środę w trakcie treningu, otworzyłem paczkę. Cieszę się, że może być ze mną bezpieczny. Wcześniej były długie rozmowy telefoniczne - powiedział dla eurosport.pl Zieliński.
Przed Zielińskim niezwykle pracowity sezon. Oprócz wspólnych występów z Monakijczykiem Hugo Nysem w najważniejszych imprezach cyklu ATP, planuje również grę na igrzyskach. W deblu jego partnerem w Paryżu ma być Hubert Hurkacz, a w mikście być może Magda Linette.
(br/twis)
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama