Polska - Wielka Brytania w Pucharze Davisa 2025. Jan Zieliński i Karol Drzewiecki wygrali z Julianem Cashem i Lloydem Glasspoolem

Jan Zieliński i Karol Drzewiecki wygrali 3:6, 6:3, 7:6 (7-5) z Julianem Cashem i Lloydem Glasspoolem trzecie spotkanie rozgrywanego w Gdyni meczu Polska - Wielka Brytania w Pucharze Davisa. Biało-Czerwoni utrzymali się dzięki temu w grze, ale przegrywają 1:2. O tym, czy będą grać dalej, zadecyduje pojedynek Olafa Pieczkowskiego z Cameronem Norriem.

Jan Zieliński i Adam Pavlasek odpadli w 3. rundzie debla na US Open 2025

Źródło wideo: Eurosport

Sytuacja naszej kadry, występującej bez Huberta Hurkacza, Kamila Majchrzaka czy Maksa Kaśnikowskiego, po pierwszym dniu była nie do pozazdroszczenia.
Biało-Czerwoni przegrywali bowiem 0:2 po tym, jak w swoich pojedynkach rywalom ulegli Tomasz Berkieta oraz Olaf Pieczkowski.
W sobotę na pierwszy ogień poszli debliści, a duet Drzewiecki/Zieliński czekało niezwykle trudne zadanie. Ich przeciwnikami byli prowadzący w deblowym rankingu ATP Glasspool oraz wicelider Cash, którzy triumfowali w tym roku w Wimbledonie.
Na korcie nie było jednak widać ogromnej różnicy poziomów. Spotkanie było wyrównane, a obie ekipy z reguły pewnie wygrywały własne gemy serwisowe. Niestety, w pierwszym secie jedyne przełamanie zapisali na koncie Brytyjczycy (3:6).

Powrót Polaków i nerwowa dogrywka

W partii numer dwa sytuacja się odwróciła, a dzięki świetnym returnom udało się wygrać przy podaniu Glasspoola "do zera". Kilka minut później Polacy mogli cieszyć się z wyniku 6:3.
W decydującym, trzecim secie gra była bardzo wyrównana. O wyniku przesądził tie-break, który dla Biało-Czerwonych miał dramatyczny przebieg. Przy stanie 6:3 mieli aż trzy piłki meczowe i wszystkie przegrali. Brytyjczycy byli blisko wyrównania, ale wtedy nieprawdopodobnym lobem zaskoczył ich Drzewiecki. Chwilę później serwował po zwycięstwo w meczu. Skutecznie.
Rywalizacja w Gdyni toczy się do trzech wygranych meczów, a stawką starcia Grupy Światowej I jest awans do 1. rundy kwalifikacji do finału z udziałem ośmiu teamów.
Szanse Biało-Czerwonych na zwycięstwo są iluzoryczne. Czwarty, decydujący o dalszej grze mecz Pieczkowski rozegra przeciw Norriemu. 21-letni Polak sklasyfikowany jest obecnie pod koniec piątej setki rankingu, najwyżej był 471. Jego rywal to w niedalekiej przeszłości ósma rakieta świata. Obecnie na liście ATP jest 34.

Polska - Wielka Brytania 1:2

wtorek, 12 września:
Tomasz Berkieta - Cameron Norrie 6:7 (9-11), 4:6
Olaf Pieczkowski - Arthur Fery 4:6, 2:6
sobota, 13 września:
Karol Drzewiecki/Jan Zieliński - Julian Cash/Lloyd Glasspool 3:6, 6:3, 7:6 (7-5)
(rozniat, macz)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama