Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Mecz życia czeskiej nastolatki. Świątek pożegnała się z Australian Open

Przemysław Kuwał

Akt. 20/01/2024, 12:49 GMT+1

Iga Świątek za burtą Australian Open. W sobotnim pojedynku trzeciej rundy polska liderka rankingu WTA przegrała sensacyjnie z 19-letnią Czeszką Lindą Noskovą 6:3, 3:6, 4:6. Mecz trwał dwie godziny i 20 minut.

Noskova awansowała do 4. rundy Australian Open

Choć Australian Open nie weszło jeszcze w fazę najważniejszych rozstrzygnięć, to liderka rankingu WTA została już bardzo mocno przetestowana. Postawiła się jej mistrzyni imprezy sprzed czterech lat Sofia Kenin, a finalistka sprzed dwóch Danielle Collins o mało nie wyrzuciła z turnieju. 30-letnia Amerykanka prowadziła już 4:1 w trzecim, decydującym secie, ale polska mistrzyni uciekła spod topora.
W sobotę - tylko w teorii - czekało ją zadanie łatwiejsze. 19-letnia Noskova (50. WTA) to wciąż tenisowy żółtodziób. Bardzo utalentowany, ale nie mający jeszcze żadnego doświadczenia na tym poziomie Wielkiego Szlema. W ich jedynym dotychczasowym meczu, w lipcu zeszłego roku w Warszawie, łatwo wygrała Świątek.
To, co mogło bardzo uprzykrzać życie, to warunki, bo w momencie rozpoczęcia meczu termometry wskazywały aż 29 stopni Celsjusza.

Złamany opór 19-latki

Dość nieoczekiwanie to Noskova jako pierwsza zapracowała na szanse na przełamanie. W trzecim gemie miała ich dokładnie dwie. Przy pierwszej Świątek pokazała żelazną konsekwencje w grze z forhendu, a przy drugiej sprawę załatwiła serwisem. Udało się zatem wybronić.
picture

Świetne zagranie Świątek w 3. gemie meczu z Noskovą w 3. rundzie Australian Open

To Polkę wyraźnie rozochociło, bo po dwóch genialnych zagraniach świetnie weszła w gema serwisowego Czeszki. Ta jednak zaczęła podawać jak natchniona, więc i tym razem przełamania nie było.
Mecz do tego momentu był zamknięty. Praktycznie wszystkie wymiany kończone były szybko, poniżej dziewięciu uderzeń. Przełomowy był szósty gem. W nim Świątek wrzuciła wyższy bieg i wypracowała trzy brejkpointy. Każdego z nich świetnym uderzeniem kończącym. I za tym trzecim razem udało się, Noskova pomogła błędem. Zrobiło się 4:2.
picture

Dobra akcja Świątek w meczu z Noskovą w 6. gemie 3. rundy Australian Open

Wypracowana przewaga wystarczyła, by po 43 minutach cieszyć się z wygranego seta (6:3).

Wielki błysk Noskovej

Od początku partii numer dwa obie bardzo sumiennie pilnowały własnego podania.
picture

Ciekawa wymiana Świątek i Noskovej w 4. gemie 2. seta meczu 3. rundy Australian Open

Dziać zaczęło się w piątym gemie. Noskova szybko wyszła na prowadzenie 40-15, ale dwa błędy sprawiły, że zrobiła się równowaga. Za chwilę Świątek genialnym returnem wypracowała okazję na przełamanie. Czeszka zniwelowała ją serwisem, który był bezsprzecznie jej najsilniejszą bronią.
19-latka stąpała po cienkiej linie, bo i w następnym gemie Świątek miała swoją okazję. Ciągle jednak podanie utrzymywała.
picture

Genialne zagranie Świątek w 7. gemie 2. seta w meczu z Noskovą w 3. rundzie Australian Open

Od momentu obrony brejkpointu Noskova wygrała siedem punktów z rzędu i… przełamała Świątek. Tego nie zapowiadało nic, ale Czeszka zagrała tenis na naprawdę kapitalnym poziomie. Było 3:5 i nastolatka serwowała, by zamknąć seta. Zrobiła to z zimną krwią. Wygrała przy tym 10 punktów po kolei, a łącznie 11 z 12 ostatnich w tej odsłonie. Niesamowite.
picture

Noskova wygrała 2. seta w meczu z Świątek w 3. rundzie Australian Open

Nastolatka nie do zatrzymania

Świątek zniknęła w szatni, wykorzystując przerwę toaletową. Gdy po sześciu minutach wróciła, znów emanowała energią. Łatwo wygrała pierwszego gema.
Dużo gorzej było kilka minut później. Pierwszy w meczu podwójny błąd serwisowy wpędził ją w kłopoty. Przed przełamaniem się nie obroniła, bo za chwilę wyrzuciła w aut forhend. Zrobiło się naprawdę gorąco.
Reakcja? Zjawiskowa. Po kilka słowach wymienionych z trenerem Tomaszem Wiktorowskim po prostu rzuciła się Noskovej do gardła. Była piekielnie agresywna, postawiła rywalkę pod ścianą i odłamała w stylu wręcz kapitalnym.
picture

Przełamanie powrotne Świątek w 4. gemie trzeciego seta meczu 3. rundy Australian Open

Kolejne gemy serwisowe Polki były drogą przez mękę. Noskova grała z każdą minutą lepiej, a jej kros forhendowy robił kolosalne wrażenie. W końcu dopięła swego. Przełamała na 4:3. Świątek znów musiała się ratować.
Niestety, nie udało się. Nastolatka była już nie do zatrzymania. Sensacja stała się faktem.
O ćwierćfinał Noskova zagra z lepszą z pary Elina Switolina - Viktorija Golubic.
Iga Świątek - Linda Noskova 6:3, 3:6, 4:6
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama