Świątek może pozazdrościć Sabalence. Białorusinka wśród legend
Akt. 24/01/2024, 18:22 GMT+1
Iga Świątek po odpadnięciu z Australian Open 2024 pozostanie liderką WTA, ale patrząc na wyniki ostatnich imprez wielkoszlemowych, to goniąca ją Aryna Sabalenka może pochwalić się lepszymi wynikami. Białorusinka już po raz szósty z rzędu dotarła do półfinału zawodów tej rangi. W erze Open tylko pięć tenisistek przed nią dokonało tego przed ukończeniem 26 lat.
Sabalenka przystąpiła do tej edycji Australian Open pod największą presją wśród wszystkich uczestniczek, grając w roli obrończyni tytułu. Jak dotąd wywiązuje się z niej jednak perfekcyjnie. 25-letnia zawodniczka pochodząca z Mińska nie dość, że nie straciła jeszcze seta, to z kolejnymi rywalkami rozprawia się w ekspresowym tempie. W pięciu meczach łącznie spędziła na korcie zaledwie pięć godzin i 13 minut.
W półfinale turnieju jej przeciwniczką będzie Coco Gauff. Dotychczas mierzyły się ze sobą sześciokrotnie. Cztery zwycięstwa odniosła Amerykanka, a najcenniejsze w finale ubiegłorocznego US Open.
Imponująca wszechstronność Białorusinki
Niezależnie od rozstrzygnięcia nadchodzącego spotkania Sabalenka już dołączyła do legendarnego grona w Wielkim Szlemie. Po rozprawieniu się z Czeszką Barborą Krejcikovą w 1/4 finału już po raz szósty z rzędu zameldowała się czołowej czwórce imprez najwyższej rangi.
Swoją fantastyczną serię zapoczątkowała w US Open 2022, gdzie w półfinale wyeliminowała ją Świątek. Następnie Sabalenka triumfowała w Australian Open, zaliczyła półfinały w Roland Garros i Wimbledonie oraz finał kolejnego US Open.
Jak wyliczył serwis statystyczny Opta, Białorusinka jest dopiero szóstą tenisistką w erze Open, która zaliczyła taką passę w turniejach wielkoszlemowych przed 26. urodzinami. W przeszłości dokonały tego tylko Chris Evert, Steffi Graf, Monica Seles, Martina Hingis i Serena Williams.
Takie rezultaty potwierdzają, że Sabalenka aktualnie jest jedną z najwszechstronniejszych zawodniczek w kobiecym tourze niezależnie od nawierzchni, na której rywalizuje. Świątek dla porównania potrafiła dojść przynajmniej do półfinałów tylko w dwóch kolejnych turniejach Wielkiego Szlema. Było to w 2022 roku, gdy pojawiła się w najlepszej czwórce w Melbourne, a następnie triumfowała w Paryżu. W tamtym sezonie wygrała też US Open, ale pomiędzy tymi imprezami szybko odpadła z Wimbledonu. Na londyńskiej trawie jeszcze nigdy nie osiągnęła fazy półfinałowej.
(jac)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij