Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Hubert Hurkacz - Tomas Etcheverry: wynik i relacja. Turniej ATP 1000 w Rzymie

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 13/05/2024, 22:44 GMT+2

Hubert Hurkacz po trudnym meczu pokonał 7:6 (9-7), 6:2 argentyńskiego tenisistę Tomasa Martina Etcheverry'ego (28. w rankingu ATP) w 3. rundzie turnieju rangi 1000 w Rzymie. Rozstawiony z "siódemką" Polak po raz pierwszy w karierze awansował do najlepszej szesnastki włoskiej imprezy.

Skrót meczu Hurkacz - Nadal w ATP Rzym (SNTV)

Hurkacz przystąpił do poniedziałkowego meczu opromieniony wcześniejszą wygraną z Hiszpanem Rafaelem Nadalem. Polak w poprzedniej rundzie pokonał wielkiego mistrza kortów ziemnych 6:1, 6:3. Po tym głośnym zwycięstwie wrocławianin przyznał, że było to dla niego wyjątkowe spotkanie. Teraz trzeba było się jednak skupić na kolejnym zadaniu.
24-letni Etcheverry wydawał się rywalem wymagającym. Co prawda nie wygrał dotąd żadnego turnieju rangi ATP, ale był w dwóch finałach zawodów rangi 250 na kortach ziemnych - Chile Open oraz US Clay Court Championships w Houston. Wygrał także trzy imprezy cyklu ATP Challenger Tour.
Obaj rywale dotąd ze sobą nie grali. Faworytem na pewno był 9. w światowym rankingu Polak. Już początek konfrontacji pokazał jednak, że "Hubiemu" nie będzie łatwo. W swoim pierwszym gemie serwisowym musiał bronić break pointa, ale sprostał zadaniu.

Serwis kluczowy, walka w tie-breaku

Pierwszy set był bardzo wyrównanym widowiskiem i nie brakowało w nim efektownych wymian.
Przede wszystkim jednak obaj zawodnicy dobrze serwowali, a z każdym wygranym gemem wszystko zmierzało do tie-breaka. Doszło do niego po niespełna godzinie gry.
W tie-breaku jako pierwszy miniprzełamanie zaliczył Hurkacz, a po swoim skutecznym serwisie objął prowadzenie 3-1. Polak miał inicjatywę i wynik 5-3. Niestety, od tego stanu trzy kolejne wymiany wygrał Argentyńczyk i otrzymał piłkę setową przy podaniu Hurkacza. Naszemu tenisiście nie zadrżała ręka, wygrał akcję, zaserwował asa i teraz to on miał piłkę setową przy 7-6.
Etcheverry najpierw sobie poradził, ale za moment Hurkacz zaliczył kolejne miniprzełamanie i tym razem mógł zakończyć partię przy swoim podaniu. Wykorzystał drugą piłkę setową i cieszył się z triumfu 9-7.

Kolejne przełamania Hurkacza

W drugim secie nadal trwała twarda walka, a każda wymiana była niezwykle intensywna. Obaj rywale nie szczędzili sobie mocnych, soczystych uderzeń. Od czasu do czasu pojawiały się też zagrania bardziej finezyjne. Mecz był interesujący, a publiczność nie mogła się nudzić.
Hurkacz starał się naciskać i czekał na swoją szansę. Ta nadarzyła się w trzecim gemie. Wówczas Polak miał pierwszego break pointa w meczu i od razu go wykorzystał (po niewymuszonym błędzie rywala). W kolejnym wyrównanym gemie Polak zagrał akcję serve-and-volley i to przyniosło mu prowadzenie 3:1.
Hurkacz poszedł za ciosem i po chwili raz jeszcze przełamał rywala. Tym razem uczynił to do zera. W tym momencie drzwi do wygranej były otwarte na oścież. Polak nie zmarnował swojej szansy, do końca starcia grał koncertowo i zwyciężył 6:2. Mecz trwał dwie godziny i dwie minuty.

Z kim Hurkacz zagra w 4. rundzie?

W kolejnej rundzie nasz najlepszy tenisista zmierzy się z Sebastianem Baezem (Argentyna, 17), który w poniedziałek w trzech setach pokonał Holgera Rune (Dania, 10).Ich mecz zaplanowano na wtorek, nie przed godziną 15.00.
(dasz/br)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama