Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Hubert Hurkacz po zwycięstwie z Sebastianem Kordą w Miami Open. Co powiedział?

📝Polska Agencja Prasowa

Akt. 26/03/2024, 04:41 GMT+1

Hubert Hurkacz potrzebował aż dwóch godzin i 18 minut, by wyszarpać awans do 1/8 finału turnieju ATP Masters 1000 w Miami. W poniedziałkowym spotkaniu trzeciej rundy pokonał Amerykanina Sebastiana Kordę, a rywalizacji nie ułatwiał silny i wiejący z różnych kierunków wiatr. - Panowały ciężkie warunki. To był mecz walki - przyznał wrocławianin.

Hurkacz pokonał Leheckę w 1. rundzie turnieju w Rotterdamie

Spotkanie było bardzo wyrównane, a obaj tenisiści rzadko podejmowali ryzyko. Pierwsze przełamanie podania nastąpiło dopiero w trzecim secie. Ostatecznie Hurkacz wygrał 7:6 (7-5), 6:7 (5-7), 6:3.

Hubert Hurkacz: wiatr wiał z każdej strony

- To na pewno był mecz walki. Sebastian to świetny zawodnik. Panowały ciężkie warunki atmosferyczne. Silny wiatr wiał z każdej strony i były zawirowania powietrza zmieniające się nawet podczas lotu piłki. Jeżeli wiatr nie jest stały, to ciężko o przewidywalność. Trzeba grać z większym marginesem, a czasami popełni się więcej prostych błędów - przyznał Hurkacz.
O zwycięstwie zadecydował trzeci set, którego otwierał serwis Hurkacza, a to stawiało go w nieco lepszej sytuacji. Równo po dwóch godzinach gry, w 28. gemie, nastąpiło pierwsze przełamanie podania. Dokonał tego wrocławian, obejmując prowadzenie 3:1. Mocno poirytowany przeciwnik z impetem posłał piłkę w trybuny. Polak wykorzystał okazję i wygrał 6:3, odnosząc 15. zwycięstwo w historii występów w Miami.
- Na pewno to przełamanie mi pomogło i dodało energii. Jednak w trzecim secie musiałem też dobrze serwować. Poza tym niesamowita była atmosfera na tym meczu. Kibice bardzo mnie wspierali - podkreślił wrocławianin.

Hurkacz czuje się lepiej w Miami

Przed turniejem w Miami Hurkacz mówił, że na Florydzie chce się odbudować po nieudanym występie w Indian Wells.
- Tutaj świetnie się czuję - im cieplej, tym lepiej dla mnie. Lepiej się też czuję na kortach w Miami. W Indian Wells ciężko grało się piłkami, które wybrali organizatorzy. Wielu innych zawodników miało z nimi podobne problemy. Margines błędu był minimalny. Tam nie grało się łatwo - ocenił.
W 1/8 finału Hurkacz zmierzy się z rozstawionym z nr 11. Bułgarem Grigorem Dimitrowem - dzień po meczu z Kordą.
- Jestem przygotowany i nie ma to dla mnie żadnego znaczenia - zakończył Hurkacz.
(br)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama