Novak Djoković w wywiadzie z Piersem Morganem. Opowiedział o aferze dopingowej Jannika Sinnera

Sinner uzyskał pozytywny wynik testu w marcu 2024 roku. Tenisista stwierdził, że zakazana substancja znalazła się w jego organizmie przez błąd fizjoterapeuty, który podczas masażu miał posmarowane ręce maścią zawierającą clostebol właśnie.

Włoch został uniewinniony przez International Tennis Integrity Agency, ale sprawa wzbudziła ogromne kontrowersje. W tym roku Sinner wygrał Australian Open. Następnie odbył trzymiesięczną karę i wrócił do rywalizacji w maju. Triumfował też w Wimbledonie oraz doszedł do finału Roland Garros i US Open.

W tym sezonie zdobył łącznie pięć tytułów. Obecnie uczestniczy w ATP Finals w Turynie.

- Ta chmura będzie go prześladować do końca kariery, podobnie jak cień COVID-19 prześladuje mnie. Może z biegiem czasu trochę przycichnie, lecz nigdy nie zniknie całkowicie - oznajmił 24-krotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych, przed laty z uporem odmawiający przyjęcia szczepionki.

Djoković uważa, że sprawa jest daleka od zakończenia, pomimo całkowitego oczyszczenia Sinnera z zarzutów.

- Znam Jannika od czasu, gdy miał 15 lat. Mieliśmy wspólnego trenera Riccardo Piattiego. Polubiłem go, gdyż jego historia jest podobna do mojej. Był cichy, miły i całkowicie skupiony na tenisie. Byłem w szoku, gdy wszystko wyszło na jaw. Nie sądzę, żeby Jannik zrobił to celowo. Jednak sposób, w jaki potraktowano całą sprawę, wzbudza wiele zastrzeżeń. Jest mnóstwo sygnałów ostrzegawczych - ocenił Djoković.

Po ogłoszeniu kary dla Sinnera Serb skrytykował system walki z dopingiem w tenisie jako niespójny i niesprawiedliwy.

- Wydaje się, że będąc czołowym graczem i mając dostęp do najlepszych prawników, można wpływać na wynik dochodzenia. W tenisie stosuje się podwójne standardy. Sinner był zawieszony między dwoma turniejami wielkoszlemowymi. To bardzo dziwne i nie podoba mi się to, jak go potraktowano. Inni tenisiści, którzy byli w podobnej sytuacji, nie otrzymali taryfy ulgowej i zostali zawieszeni na rok. Wierzę w niewinność Jannika, ale jest odpowiedzialny za to, co się stało - oświadczył mistrz olimpijski.

Podczas wywiadu z brytyjskim dziennikarzem Piersem Morganem poruszono też wiele innych wątków. 38-letni Djoković - niczym niedawno Cristiano Ronaldo - podsumowywał swoją karierę i mówił m.in. o rywalizacji z młodszymi zawodnikami.

(mb/łup)