Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Hubert Hurkacz - Denis Shapovalov. Polak skrzywdzony w drugim secie. Sędzia popełnił błąd - Australian Open 2023

Emil Riisberg

20/01/2023, 10:28 GMT+1

Oczywisty błąd sędziego w drugim secie meczu Huberta Hurkacza z Denisem Shapovalovem z Kanady. Emmanuel Joseph zasygnalizował dwa odbicia piłki przed zagraniem Polaka. Powtórki pokazały, że arbiter się mylił.

Foto: Eurosport

Do sytuacji doszło przy wyniku 2:0 i 30:15 dla Shapovalova w drugiej partii. Kanadyjczyk serwował. Po ładnej wymianie i dropszocie Hurkacz biegł do piłki blisko siatki. Wyraźnie zdążył i przebił ją na drugą stronę. Sędzia Joseph wykrzyczał jednak "net" i przyznał punkt zawodnikowi z Ameryki Północnej.
- Co? - zapytał Hurkacz.
- Widziałem, że piłka odbiła się drugi raz - odparł sędzia.
- Co widziałeś? - nie dowierzał tenisista.
- Widziałem, że rakieta dotknęła piłkę zaraz po jej odbiciu od kortu. Nie mam stąd idealnego widoku, ale tak to widziałem - usłyszał w odpowiedzi.
- Piłka była na takiej wysokości, gdy ją podbiłem - mówił Polak, prezentując sędziemu moment odbicia. - Możesz zobaczyć powtórkę!
- Tak zrobię - zakończył arbiter.
Zdania nie zmienił.
- Nie było błędu moim zdaniem. Od dawna mówię, że takie sytuacje mogłyby być sprawdzane tenisowym VAR-em. Mam wrażenie, że nie było dwóch kozłów - mówił komentujący w Eurosporcie Dawid Olejniczak.
- No nie, no jak to? Ile Polak złapał to nad ziemią? Pan sędzia powinien to inaczej rozwiązać - dodał Dawid Celt.
Na szczęście stresowa sytuacja nie zdenerwowała Hurkacza. Po błędzie arbitra przegrywał już w tym gemie 15:40. Nie tylko odrobił stratę, ale jeszcze przełamał rywala, a potem wygrał seta 6:4. Tym samym objął prowadzenie 2:0. Pierwszą odsłonę zwyciężył po tie-breaku.
W drugiej poszło łatwiej, ale później rządził Shapovalov. To on wygrał dwa następne sety i rozpoczął się horror piątego. W nim bardziej nad nerwami zapanował Polaka. Wygrał cały mecz 6:4, 1:6, 4:6, 6:3 i awansował do 1/8 finału.
Zagra ze zwycięzcą meczu między Rosjaninem Daniiłem Miedwiediewem (nr 7.) i Amerykaninem Sebastianem Kordą (nr 29.).
picture

Foto: Eurosport

Autor: Srogi/twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama