Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Australian Open 2021. Finał gry pojedynczej mężczyzn Novak Djoković - Daniił Miedwiediew - wynik i relacja

Emil Riisberg

21/02/2021, 10:53 GMT+1

Teatr jednego aktora w finale Australian Open. Novak Djoković rozbił Daniiła Miedwiediewa 7:5, 6:2, 6:2 i zdobył swój 18., a dziewiąty w Melbourne, wielkoszlemowy tytuł. Rosjanin na pierwszy triumf musi jeszcze poczekać.

Foto: Eurosport

Wielki mistrz kontra pretendent – tak był zapowiadany niedzielny finał Australian Open. Dokonania przemawiały za Novakiem Djokoviciem. W końcu dorobek Serba to 17. wielkoszlemowych tytułów, z których aż osiem wywalczył właśnie w Melbourne. Na korcie centralnym Roda Lavera nie przegrał żadnego finału. To jego królestwo.
Daniił Miedwiediew dopiero czeka na swój pierwszy triumf, ale w tym roku w Australii grał niebywale skutecznie. W sześciu meczach przed finałem stracił tylko dwa sety i spędził na korcie ponad cztery godziny mniej od Djokovicia. Serb kilka razy męczył się. Narzekał również na uraz mięśni brzucha, ale z dnia na dzień ból mijał i prezentował się coraz lepiej.

Szykował się świetny mecz

- Mamy podobnie grających tenisistów, z podobną mentalnością. Szykuje się świetny mecz – tak zapowiadali spotkanie komentatorzy Eurosportu Lech Sidor i Karol Stopa.
Djoković rozpoczął mecz od szybkiego przełamania serwisu rywala i prowadzenia 3:0. Rosjanin odpowiedział równie szybko i po kilku minutach zrobiło się 3:3. Panowie szli równo do stanu 6:5 dla Serba. Miedwiediew nie wytrzymał w końcówce presji, oddał podanie i seta 5:7. – Spalił się przy setbolu. Zaliczył pomyłkę przy prostej piłce – ocenił Sidor.

Furia Rosjanina

25-latek rozpoczął drugiego seta znakomicie, bo od przełamania, ale zaraz stracił serwis oraz kontrolę nad sobą. Przestał być równorzędnym rywalem dla faworyta. Przegrał drugiego seta 2:6, a w końcówce roztrzaskał rakietę. Zaczął narzekać, mieć pretensje do siebie. Miał również uwagi do osób ze swojego otoczenia.
To był początek jego końca. Rosjanin totalnie się rozsypał. Trzeci set rozpoczął od podwójnych błędów, popsuł kilka prostych piłek i w konsekwencji przegrywał 0:3. Djoković cały czas grał dobrze i konsekwentnie. Nie dawał rywalowi nic za darmo. Pokazywał, kto jest wielkim mistrzem i komu należy się kolejny wielkoszlemowy tytuł.

Zerowa dramaturgia

W efekcie wygrał trzeciego seta 6:2, a całe spotkanie bez większych kłopotów 3:0. – Mecz kończy się przed upływem dwóch godzin. Niestety, to był pojedynek bez emocji, z zerową dramaturgią – ocenił Karol Stopa.
- Novak czuje się w Melbourne tak samo jak Rafa Nadal w Paryżu. Australia to jego drugi dom, co pokazał po raz kolejny - to komentarz innego eksperta Eurosportu Matsa Wilandera.
Djoković wygrał Australian Open po raz dziewiąty. Miedwiediew na swój pierwszy tytuł musi jeszcze poczekać.
Wynik finału gry pojedynczej mężczyzn:
Novak Djoković – Daniił Miedwiediew 7:5, 6:2, 6:2
Autor: Kaszaj / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama