Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Sensacyjne rozstrzygnięcia w Miami Open. Rakiety numer jeden, trzy i osiem poza turniejem

Emil Riisberg

25/03/2022, 08:51 GMT+1

Dzień niespodzianek w Miami Open. Z prestiżowego turnieju WTA 1000 na Florydzie odpadły kolejne faworytki - najwyżej rozstawiona Białorusinka Aryna Sabalenka oraz Estonka Anett Kontaveit i Czeszka Karolina Pliskova. To dobra informacja dla Igi Świątek.

Foto: Eurosport

Wszystkie przegrały w drugiej rundzie. Z uwagi na wysokie pozycje rankingowe były to ich pierwsze mecze w tym turnieju.

Błędy pogrążyły Sabalenkę

Rozstawioną z numerem jeden Białorusinkę wyeliminowała 70. rakieta świata - Irina-Camelia Begu. Rumunka wygrała 6:4, 6:4.
Jej sposób na Sabelenkę był prosty - mocny serwis i solidna gra. Wystarczy powiedzieć, że w całym meczu popełniła tylko 7 niewymuszonych błędów, przy aż 34 Białorusinki.
- Byłam konsekwentna. Dobrze serwowałam i walczyłam o każdą piłkę. To było dla mnie bardzo ważne - podsumowała Begu.
Rumunka ma się czego cieszyć. To jej pierwsze zwycięstwo z tenisistką z czołowej dziesiątki od 2018 roku. Jeszcze dłużej czekała na awans do trzeciej rundy w Miami. Ta sztuka po raz ostatni udała jej się w 2016 roku.
Następną rywalką Begu będzie kolejna Białorusinka - Alaksandra Sasnowicz (60. WTA).
picture

Foto: Eurosport

Kontaveit i Pliskova również poza turniejem

Zawiodła również Kontaveit. Turniejowa "trójka" uległa Amerykance Li Ann 0:6, 6:3, 4:6.
Pojedynek był zapowiadany jako niedoszły finał ubiegłorocznego Grampians Trophy. Tamto spotkanie w Melbourne nie doszło do skutku z powodów problemów z harmonogramem.
- Miałyśmy zagrać w zeszłym roku, ale do tego nie doszło. Ten mecz był dla mnie pewnego rodzaju testem - podkreśliła Li, która po raz pierwszy w karierze pokonała zawodniczkę z TOP 10.
W następnej rundzie jej rywalką będzie rodaczka Alison Riske (50. WTA).
Z występami w Miami pożegnała się również rozstawiona z numerem ósmym Pliskova. Finalistka tego turnieju z 2019 roku przegrała z Rosjanką Anną Kalinską 3:6, 3:6.

Świątek przed wielką szansą

Biorąc pod uwagę, że z gry zrezygnowały Czeszka Barbora Krejcikova (4. WTA) oraz Hiszpanka Garbine Muguruza (9. WTA), w rywalizacji pozostało tylko pięć tenisistek z TOP10, w tym Świątek, która po raz pierwszy na kort wyjdzie o północy z piątku na sobotę.
Rozstawiona z "dwójką" 20-letnia Polka, jeśli pokona Szwajcarkę Viktoriję Golubic (42. WTA), będzie pewna, że 4 kwietnia - w najbliższym notowaniu - zostanie liderką rankingu WTA. Po zakończeniu kariery przez prowadzącą dotychczas Australijkę Ashleigh Barty i jej wniosku o wykreślenie z listy Świątek mogłaby teoretycznie ustąpić miejsca Pauli Badosie, ale tylko w przypadku triumfu Hiszpanki w Miami i swojej porażki w 2. rundzie.
W imprezie nie grają już także triumfatorka ostatniego US Open Emma Raducanu i ubiegłoroczna półfinalistka Elina Switolina (20 WTA). Rozstawiona z "11" Brytyjka przegrała z Czeszką Kateriną Siniakovą 6:3, 4:6, 5:7, a Ukrainka nie sprostała Brytyjce Heather Watson 6:4, 3:6, 6:7 (4-7).
Autor: Skrz / Źródło: eurosport.pl
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama