Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Estoński biegacz narciarski Algo Karp przyznał się do dopingu krwi

Emil Riisberg

05/03/2019, 11:08 GMT+1

Ciąg dalszy afery dopingowej wśród biegaczy narciarskich. Do stosowania nielegalnych środków przyznał się Estończyk Algo Karp. - Trudno było mi z tym żyć - dodał.

Foto: Eurosport

33-letni biegacz w wywiadzie dla gazety "Ohtuleht" powiedział, że korzystając z pomocy zatrzymanego lekarza sportowego Marka S., stosował zabroniony doping krwi.

- Przyznałem się do tej niegodnej praktyki, bo trudno było mi z tym żyć. Szczerze za to przepraszam. Podjąłem głupią decyzję - wyznał Karp.

Dodał, że był zdziwiony swoimi rezultatami. Stosując doping, zajmował gorsze lokaty w zawodach niż wtedy, gdy nie oszukiwał.

Karp, podobnie jak złapany na tej samej formie dopingu jego kolega z reprezentacji Karel Tammjaerv, obciążył odpowiedzialnością swojego byłego trenera Mattiego Alavera.

Dyskwalifikacje na mistrzostwach

W trakcie mistrzostw świata w Seefeld pięciu biegaczy narciarskich zostało zdyskwalifikowanych. Na dopingu wpadli Tammjaerv i jego rodak Andreasa Veerpalu, Austriacy Max Hauke i Dominik Baldauf oraz Kazach Aleksiej Połtoranin.

W poprzednim tygodniu w Austrii i Niemczech łącznie zatrzymano dziewięć osób. Policja przekazała, że ta akcja to element trwającego od kilku miesięcy międzynarodowego śledztwa ws. oszustwa sportowego, polegającego m.in. na komercyjnym wykorzystaniu nielegalnych substancji. Mózgiem międzynarodowej siatki dopingowej miał być 40-letni Marek S. Lekarz sportowy został w środę zatrzymany w Erfurcie.

Zawody w Seefeld zakończyły się w niedzielę.
Autor: kz/twis / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama