Ronnie O'Sullivan po zwycięstwie w UK Championship nie czuje entuzjazmu

W finale siedmiokrotny mistrz świata pokonał Chińczyka Dinga Junhuia 10:7, notując tym samym 40. triumf rankingowy w karierze.

O'Sullivan, który podczas UK Championship z powodu urazu stopy występował w tenisówkach, od początku nie był specjalnie zadowolony ze swojego występu, czemu dawał publicznie wyraz. Końcowy sukces też go specjalnie nie podekscytował.

- Nie grałem idealnie, ale całkiem nieźle. Byłem skupiony na tym, aby osiągnąć cel - przyznał Anglik w rozmowie z brytyjskim Eurosportem. Podziękował także publiczności za wsparcie.

Później wybitny zawodnik przyznał, że od pełnej sukcesów gry w snookera znacznie bardziej lubi przyziemne sprawy.

- Nie siedzę tutaj z szerokim uśmiechem i bardzo podekscytowany - powiedział O'Sullivan, cytowany przez stronę internetową brytyjskiej sieci telewizji regionalnych ITV. - Po prostu wykonuję różne czynności. Wspaniale jest wygrywać i daję z siebie wszystko przy stole. Nie jest to jednak ta sama ekscytacja, co lata temu, kiedy zdobywałem swoje pierwsze tytuły mistrza świata, Wielkiej Brytanii czy Masters. Nie zrozumcie mnie źle, to wciąż miłe uczucie i dobrze wykonana praca, ale większy entuzjazm odczuwam, gdy rano idę pobiegać lub jem śniadanie z kumplem - wypalił zawodnik.

Anglik został najstarszym zwycięzcą UK Championship w historii, sięgając po trofeum na dwa dni przed 48. urodzinami.

(dasz/TG)