Snooker: Stephen Hendry - Xu Si: wynik meczu i relacja - kwalifikacje do mistrzostw świata 2021

Spełniły się obawy 58-letniego mistrza, wyrażane po poniedziałkowym meczu z Jimmym White'em. Krytycznie ocenił wówczas swoją grę, określając ją jako zbyt nerwową i chaotyczną.

- Nie sądzę, żebym kogoś przestraszył tym występem - mówił. - Jest za wcześnie, żebym zakwalifikował się do Crucible.

Mimo to do spotkania z Si przystąpił bojowo nastawiony i z planem narzucenia młodemu pretendentowi swoich warunków gry. W pierwszej partii plan się powiódł. W drugiej przegrał nieznacznie, wbijając 64 punkty, o dwa mniej od rywala. Ale kolejne frejmy były już popisem 23-latka, który do końca meczu pozwolił Hendry'emu na wbicie zaledwie 58 punktów.

- Miałem dwie lub trzy szanse na objęcie prowadzenia na 2:0. Od ich straty nie byłem już w stanie stawić żadnego oporu przeciwnikowi. Wykorzystał wszystkie moje błędy. Nie ma znaczenia, jak nisko w rankingu znajduje się przeciwnik. Jeśli ułatwisz mu zadanie, będzie wbijał kolejne punkty i wygrywał frejmy - tłumaczył po meczu.

Siedmiokrotny mistrz świata, który po dziewięciu latach od zakończenia kariery postanowił wrócić do rywalizacji, żegna się z marzeniem o grze w rozpoczynającej się niebawem imprezie. Myślami jednak wybiega już w przyszłość.

- Mam nadzieję, że zanim dojdę do tego miejsca w przyszłym roku, zdołam rozegrać kilka wymagających meczów. To powinno dać mi więcej spokoju i pewności. Na pewno zagram w większej liczbie imprez w następnym sezonie, ale jeśli nadal nie będę w stanie wprowadzić swoich rozwiązań do sytuacji meczowej, to nie będzie miało większego sensu. Chodzi o to, żeby sprawdzić, czy potrafię jeszcze zagrać naturalną dla siebie grę. Spróbuję w kolejnym sezonie i zobaczymy, co się stanie – zapowiedział.

W rozgrywanym w English Institute od Sport w Sheffield turnieju kwalifikacyjnym do mistrzostw świata występuje jedyny polski snookerzysta Kacper Filipiak. W pierwszej rundzie pokonał reprezentującego Anglię Rileya Parsonsa. W drugiej zmierzy się z 19-letnim Walijczykiem Jacksonem Pagem, sklasyfikowanym obecnie na 72. miejscu rankingu. Mecz Polaka zaplanowany jest na piątek, na godz. 20:30.

Turniej główny w Crucible Theatre wystartuje 17 kwietnia. Organizatorzy przewidują, że finał zostanie rozegrany przy pełnej widowni.

Autor: macz / Źródło: eurosport.pl