Niko Kytosaho odłącza się od reprezentacji Finlandii. Będzie miał osobistego trenera
📝Eurosport
30/03/2024, 14:28 GMT+1
Sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich ledwie się skończył, a Niko Kytosaho zapowiedział rozłam. - Najlepszym rozwiązaniem, jeśli chodzi o osiąganie celów, będzie samodzielne trenowanie, poza kadrą narodową - wypalił najlepszy obecnie fiński skoczek.
24-latek był najlepszym z Finów w ostatnim sezonie Pucharu Świata. W 29 występach zdobył 189 punktów, co dało mu 30. miejsce. Najlepiej poszło mu podczas mistrzostw świata w lotach w Kulm, gdy uplasował się na siódmej pozycji. Powtórzył ją potem w Oslo, podczas zawodów PŚ. Mimo to, Kytosaho uznał zakończony w ubiegłą niedzielę sezon za "najgorszy w karierze".
Niko Kytosaho: myślałem, żeby całkowicie zrezygnować ze skakania
- Wyniki były bardzo odbiegające od tych, jakie powinny być. W pierwszych trzynastu konkursach Pucharu Świata zdobyłem raptem 17 punktów - przypomniał skoczek w rozmowie z serwisem Iltalehte.
- W pewnym momencie czułem się na skoczni pusty. Pewność, że sprawy przybiorą lepszy obrót w systemach związkowych, całkowicie zniknęła. Starałem się robić wszystko tak, jak mówią trenerzy, ale efekt był zerowy. Na początku roku myślałem nawet, żeby całkowicie zrezygnować ze skakania - żalił się.
Dlatego teraz zdecydował się na radykalną zmianę. - Najlepszym rozwiązaniem w zakresie osiągania celów osobistych będzie samodzielne trenowanie, poza kadrą narodową - przekazał. Zapewnił jednocześnie, że rozbrat z reprezentacją będzie miał miejsce między sezonami. Zimą, gdy ruszy nowy sezon, znów ma być członkiem kadry.
Latem i jesienią ma skupić się na treningach, głównie w Europie Środkowej, ze swoim wujkiem, Pekką Kytosaho, z którym pracował już w poprzednich latach. To jemu zawdzięcza niezłe wyniki w ostatnich miesiącach sezonu 2023/24.
- Często myślę o tych rzeczach. Długo rozmawiałem z wujkiem. Stało się dla mnie jasne, że jedynym sposobem na zrobienie kolejnego kroku w karierze będzie ponowne zatrudnienie Pekki jako trenera personalnego - wyjaśnił.
- Moja kariera nie przebiega na takim poziomie, jakiego oczekiwałem i czuję, że w tym momencie jedyną opcją osiągnięcia moich celów jest dokonanie dużej zmiany - tłumaczył.
(lukl)
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama