Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Thomas Thurnbichler o przygotowaniach do nowego sezonu. Co powiedział w Eurosporcie?

Eurosport
📝Eurosport

30/04/2024, 07:43 GMT+2

Osobisty trener Kamila Stocha, indywidualny tryb przygotowań Dawida Kubackiego i Piotra Żyły oraz dwie grupy szkoleniowe w Beskidach i Zakopanem - to plan trenera Thomasa Thurnbichlera na odbudowę polskich skoków narciarskich. Austriacki szkoleniowiec przyznał w rozmowie z Eurosportem, że pełen nacisk będzie kładł na rozwój młodych zawodników.

Thurnbichler o zmianach w kadrach na sezon 2024/2025

W poniedziałek Thurnbichler wraz z prezesem Polskiego Związku Narciarskiego Adamem Małyszem przedstawili podział kadr i plan przygotowań w Ministerstwie Sportu i Turystyki. To standardowa procedura, realizowana przed każdym sezonem. Po fatalnej zimie 2023/24 Austriak przebudował sztaby trenerskie, przy jednoczesnym zacieśnieniu współpracy między nimi.

Thurnbichler o planach na przyszły sezon

- W trakcie okresu przygotowawczego będziemy mieli dwie drużyny - powiedział Thurnbichler przed kamerą Eurosportu. – Powstanie pięcioosobowy zespół, który ma pracować w Beskidach, przede wszystkim ze mną i Maćkiem Maciusiakiem. Drugą z drużyn, w Zakopanem, będą zarządzać Wojciech Topór i Krzysztof Biegun - wyjaśnił w rozmowie z Kacprem Merkiem.
Dwaj ostatni pracują z Thurnbichlerem od początku jego pobytu w Polsce, początkowo jako trenerzy grup bazowych. Topór w minionym sezonie dołączył do kadry A w roli głównego asystenta. Teraz tę funkcję będzie pełnił Maciusiak, wracający do systemu szkolenia polskich skoków narciarskich po roku przerwy.
- Maciek to jeden z najlepszych trenerów w Polsce - stwierdził austriacki szkoleniowiec. - Oczywiście dwa lata temu mieliśmy różnicę zdań, ale nie jestem typem człowieka, który żyje przeszłością. Patrzę w przyszłość. Po sezonie odbyliśmy kilka bardzo konstruktywnych rozmów i uznałem, że to jest osobowość, której potrzebujemy w drużynie - zaznaczył.
picture

Thurnbichler o zmianach w kadrach na sezon 2024/2025

Kubacki, Stoch i Żyła indywidualnie

Zgodnie z zapowiedziami Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Piotr Żyła przygotowania do nowego sezonu rozpoczną poza grupami szkoleniowymi. Trzykrotny mistrz olimpijski wystąpił do PZN-u o możliwość pracy pod okiem własnego sztabu. Z kolei Kubacki i Żyła będą ćwiczyć według indywidualnych planów treningowych.
- Każdy z nich jest uwzględniony w moich pomysłach. Na niektórych obozach czy treningach będziemy razem, a inne będą organizowane tylko na ich potrzeby. Do tego zachowamy oczywiście szkolenie w grupach bazowych w Beskidach i Zakopanem - opisał Thurnbichler.
- Widzę to jako jedną dużą grupę zawodników, z której będziemy nominowali na poszczególne zawody - kontynuował. - Chciałem mieć wyznaczonych trenerów, odpowiedzialnych za konkretnych skoczków. Pragnąłem wiedzieć, z kim muszę rozmawiać o poszczególnych nazwiskach. Zaczynamy ten proces teraz i chcemy kontynuować go także zimą, żeby mieć pod kontrolą większą liczbę zawodników. Planujemy wspólne obozy, choć oczywiście nie zawsze będzie to możliwe. Będziemy pracowali w taki sposób, by mieć jasny ogląd, jak kto skacze w danym momencie. Wszystko by odpowiednio wybierać zawodników na konkursy - podkreślił w rozmowie z Eurosportem 35-letni Austriak.
picture

Thurnbichler o kapitalnej formie Zniszczoła w sezonie 2023/2024

Kadry A i B

Liderami obu grup treningowych mają być nieco starsi i bardziej doświadczeni zawodnicy. W Beskidach naturalnym kandydatem wydaje się być najlepszy polski skoczek minionego sezonu Aleksander Zniszczoł, a w Zakopanem Maciej Kot. Do momentu oficjalnego ogłoszenia podziału grup Thurnbichler nie chce jednak mówić o personaliach.
- Na papierze będziemy mieli kadrę A i kadrę B, ale w minionym sezonie widzieliśmy przykład chociażby z Niemiec, że to nie są wiążące podziały - zauważył. - Przecież Pius Paschke i Stephan Leyhe nie byli uwzględnieni w kadrze A, ale skakali tak dobrze, że jeździli na konkursy Pucharu Świata. Podobna sytuacja jest w Austrii, gdzie grupa zawodników trenuje z różnymi szkoleniowcami w innych częściach kraju, a później główny trener wybiera najlepszych do startu w zawodach. Chcemy podążać tą drogą, kładąc pełen nacisk na rozwój młodych zawodników - zaznaczył Austriak, dla którego będzie to trzeci sezon pracy w Polsce.
picture

Thurnbichler o powodach słabego sezonu 2023/2024

Myśli o igrzyskach

Najważniejszą imprezą kolejnej zimy będą mistrzostwa świata w norweskim Trondheim. Ale Polacy mają skakać w możliwie najsilniejszym zestawieniu już od początku cyklu Letniego Grand Prix.
- Trzeba pamiętać, że z początkiem lipca rozpoczyna się okres zdobywania punktów w kontekście kwalifikacji olimpijskich - przypomniał. - Chcemy mieć jak najwięcej zawodników w czubie tego rankingu, żeby móc pojechać dużym składem do Mediolanu. Dlatego już na letnie konkursy będę powoływał pięciu najlepszych skoczków. Dawid, Piotr i Kamil mają startować mniej, planujemy żeby sprawdzili się w Wiśle, Hinzenbach czy Klingenthal. Ale drzwi będą otwarte na każde zawody. Chcę, żeby wszyscy skoczkowie już od sierpnia walczyli o tak potrzebne nam punkty - zakończył Thurnbichler.
Pierwsze zgrupowanie na skoczni Polacy planują w połowie maja. W czerwcu obie grupy treningowe pojadą pracować nad formą do Stams i Innsbrucku. Letnie Grand Prix w skokach narciarskich startuje w połowie sierpnia we francuskim Courchevel. Początek Pucharu Świata w skokach jest z kolei planowany na końcówkę listopoda w norweskim Lillehammer.
Transmisje ze wszystkich konkursów będzie można zobaczyć w Eurosporcie.
Kacper Merk, dasz
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama