Kacper Tomasiak po niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Lillehammer

Nie było już tak spektakularnie, ale wciąż należą się brawa. Kacper Tomasiak zajął 22. miejsce w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach w Lillehammer, dla niego dopiero drugim w karierze. Czy u młodego polskiego talentu pojawiły się więc pierwsze powody do narzekania?

Skok Tomasiaka z 2. serii niedzielnego konkursu PŚ w Lillehammer

Źródło wideo: Eurosport

Tomasiak w ten weekend był w trakcie debiutu w skokach najwyższej kategorii. Właściwie każdego dnia potwierdzał jednak, że ta stawka nie sprawia, że traci rezon.
Dobrze prezentował się w piątkowym mikście, w sobotę znalazł się w czołowej dwudziestce i wydawało się, że na fali wznoszącej będzie także dzień później.
Nie tym razem.

Trochę do poprawy

Na zakończenie skoków na słynnej olimpijskiej skoczni młody Polak poleciał 130,5 oraz 123,5 metra, zwłaszcza ocierając się o rozczarowanie w drugiej serii. Ostatecznie przegrał pierwszy raz w ten weekend także z innym Polakiem niż Kamil Stoch - o dwa miejsca lepszy od niego był Dawid Kubacki.
Jak można zatem taki występ podsumować?
- Myślę, że w obu skokach końcówka była do poprawienia. Ciężko porównać te skoki z dzisiaj do tych wczorajszych, ale myślę, że jeszcze mam trochę do poprawy przede wszystkim w tej końcówce lotu, żeby móc jeszcze dalej zalecieć - oceniał przed kamerami Eurosportu.
- Ale i tak jest lepiej niż rok temu czy latem, więc myślę, że idzie to w dobrym kierunku - zastrzegł po chwili.
picture

Kacper Tomasiak po niedzielnym konkursie PŚ w Lillehammer

Źródło wideo: Eurosport

Doświadczenie zaowocuje w przyszłości

Dla 18-letniego Tomasiaka wydarzeniem i nauką powinny być więc po prostu same starty w światowej elicie.
- Na razie daję radę, zobaczymy, jak będzie po następnych konkursach, ale na razie wytrzymuję. Wiem, że na przyszłość do Lillehammer muszę się cieplej ubierać, mimo że jest jeszcze listopad. A tak to muszę po prostu pomalutku zbierać doświadczenie i myślę, że to zaowocuje w przyszłości - mówił na chłodno.
picture

Skok Tomasiaka z 2. serii niedzielnego konkursu PŚ w Lillehammer

Źródło wideo: Eurosport


Kolejne skoki już we wtorek i środę. Puchar Świata przenosi się do szwedzkiego Falun. Transmisje w Eurosporcie 1, Playerze i HBO Max.


(mb)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama