Kamil Stoch w rozmowie z Eurosportem po niedzielnym konkursie skoków narciarskich w Lillehammer

Kamil Stoch był ponownie najlepszym polskim skoczkiem w Lillehammer. Był blisko pierwszej dziesiątki. - Mogę sobie ponarzekać, ale ten konkurs, koniec końców, nie był zły - powiedział po niedzielnych zawodach w rozmowie z Kacprem Merkiem, reporterem Eurosportu.

Skok Stocha z 2. serii niedzielnego konkursu PŚ w Lillehammer

Źródło wideo: Eurosport

Trzynaste miejsce w sobotę, dwunaste w niedzielę - tak Stoch spisał się w pierwszych indywidualnych konkursach sezonu zimowego, jak wiadomo, już ostatniego w swojej bogatej karierze.
Po zawodach zamykających weekend w Norwegii może czuć lekki niedosyt. Miał szansę na lokatę w pierwszej dziesiątce, bo do serii finałowej przystępował jako ósmy zawodnik. Po drugim skoku widać było, że się rozczarował. Co o swoim starcie powiedział, gdy już opadły emocje?
- Niestety wydarzyło się coś, co u mnie się przejawia. Odbicie było z miejsca, nie było rotacji. Wczoraj było za agresywnie, dzisiaj za bardzo w miejscu - porównał. - Ale takie jest życie, taką sobie robotę wybrałem - przyznał skoczek, którego nie opuścił dobry humor.
- Mogę sobie ponarzekać, ale ten konkurs koniec końców nie był zły. Po jednym superskoku, po drugim takim średnim na jeża. Przyjmuję to z pokorą i wdzięcznością - podsumował.
picture

Kamil Stoch po niedzielnym konkursie PŚ w Lillehammer

Źródło wideo: Eurosport

Kobayashi najlepszy, trzech Polaków z punktami

Niedzielne zawody wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Słoweńcem Domenem Prevcem, który prowadził po pierwszej serii. Punkty wywalczyło jeszcze dwóch Polaków. Dawid Kubacki był 20., a Kacper Tomasiak - 22. W pierwszej serii odpadli Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek i Piotr Żyła.
Kolejne zawody już we wtorek w Falun.
picture

Ryoyu Kobayashi wygrał niedzielny konkurs PŚ w Lillehammer

Źródło wideo: Eurosport


(TG/po)

dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama