Żyła przegrał zakład, Małysz pęka ze śmiechu
06/08/2023, 15:24 GMT+2
Rywalizacja w Letniej Grand Prix w skokach narciarskich toczy się nie tylko o punkty w klasyfikacji generalnej, ale też - przynajmniej dla Piotra Żyły - o coś więcej. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego Adam Małysz opowiedział o kulisach zakładu skoczka z Grzegorzem Sobczykiem, trenerem Bułgara Władimira Zografskiego.
To właśnie bułgarski skoczek okazał się najlepszy w sobotnim konkursie na obiekcie w Szczyrku. Trzecie miejsce zajął Żyła, który przed kamerą Eurosportu powiedział, że porażka z Zografskim boli go podwójnie. Wszystko przez zakład, który miał przed zawodami z trenerem Sobczykiem.
- Jestem nie do końca zadowolony z tego powodu, ale będę musiał mu coś kupić - wyjawił enigmatycznie.
Nie chciał jednak rozwodzić się nad szczegółami. Można było jedynie się domyślić. Więcej zdradził Małysz w studiu Eurosportu po pierwszej serii niedzielnego konkursu.
Małysz: to jest cały Piotrek
- Wczoraj faktycznie Piotrek założył się z Grześkiem Sobczykiem, że przeskoczy Vładimira o skrzynkę piwa chyba czy coś takiego. I jak wyjeżdżałem ze Szczyrku - bo mieliśmy wieczorem jeszcze konferencję prasową - to wracał Piotrek ze skrzynką. Niestety, ale to jest cały Piotrek. Niestety przegrał, ale może i dobrze, bo nie wypił tej skrzynki. Lepiej niech to sztab wypije - relacjonował, nie przestawając się przy tym śmiać. Po czym dodał: - Dzisiaj już się nie założyli, może Piotrek wygra.
I faktycznie, Żyła nie miał w niedzielę sobie równych. Poleciał na 105. metr, a Zografski uzyskał 101,5 metra, tracąc do prowadzącego Polaka 6,3 punktu. Jako że pod koniec drugiej serii warunki pogodowe w Szczyrku znacznie się pogorszyły, organizatorzy anuliowali ją, utrzymując wyniki z pierwszej.
(lukl/TG)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama