Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Piotr Żyła po niedzielnym konkursie indywidualnym w Planicy. "Przedobrzyło się"

Eurosport
📝Eurosport

24/03/2024, 19:02 GMT+1

Miniony sezon był bardzo trudny dla polskich skoczków narciarskich, co w wywiadzie z Eurosportem potwierdził Piotr Żyła. Wiślanin błysnął w niedzielnym konkursie w Planicy, ale chciałby dłużej prezentować najwyższą formę. - Chciało się dobrze, a się przedobrzyło - wyjaśniał przyczyny problemów.

Lot Żyły z 2. serii niedzielnego konkursu w Planicy

W niedzielę Żyła zajął trzecie miejsce na mamucim obiekcie w Planicy. W pierwszej serii skoczył 230, a w drugiej aż 240 m!
- Co ty dzisiaj wyczyniałeś? - spytał Żyłę redaktor Eurosportu Kacper Merk.
- Sam nie wiem, nie pamiętam - zaczął w swoim stylu uradowany zawodnik. - Ciężki jest taki system, ale jak to się mówi: "samuraj nie ma celu, samuraj ma drogę do celu” - roześmiał się.
picture

Żyła podsumował sezon 2023/2024

Żyła o trudnym sezonie

- Twoja droga w tym sezonie była bardzo kręta i wymagająca. Ale nawet trener Thomas Thurnbichler powiedział, że w Planicy pojawił się zastrzyk energii - zagaił Merk.
- W Vikersund już byłem na resztkach energii. Tu przyjechałem i trochę odpocząłem. Poza czwartkiem też bywało różnie i energii nie było. Chciałem jednak tu przyjechać i ostatni raz w tym sezonie iść z pełnym ogniem. Dzisiaj, jak wstałem, to myślałem, że nie dam rady. A potem spytałem: "Ja nie dam rady?, Jak nie ty, to kto?” - opowiadał Żyła.
- Dlaczego ta zima tak wyglądała? Co zrobiliście źle? - doptytywał dziennikarz Eurosportu.
- Chciało się dobrze, a się przedobrzyło - zaczął skoczek.
Nie powiedział tego wprost, ale zabrzmiało jak zarzut pod adresem sztabu szkoleniowego.
Kontynuował swój wywód: - Myślę, że takim gwoździem do trumny był ostatni miesiąc przed zimą. Trochę było za dużo. Ja lubię dużo, ale nie wtedy. Wtedy potrzebny jest relaks, po prostu musisz być głodny tego skakania. Szukać świeżości i czekać na zawody. Po prostu robić coś innego. Gdzieś tam na spokojnie, a nie tak, by tego za dużo było. Ostatni miesiąc faktycznie siedzieliśmy tylko na obozie. W Lillehammer już wiedziałem: "oj, oj, oj, to nie będzie dobrze!”.
picture

"Mam dość wyjazdów" - Żyła po niedzielnym konkursie w Planicy

- Nic nie powiedziałeś? - drążył temat Merk.
- Nie wiem, liczyłem na cud - uśmiechnął się Żyła. - Też wierzyłem, że to faktycznie będzie działać. Wierzyłem do ostatniej chwili, ale później przyszło to Kuusamo. Brakowało świeżości. Mimo że byłem zmęczony, to miałem chęć walki, ale to w ogóle nie działało. Po prostu noga nie "dawała".
- Strasznie mnie w tym sezonie zmęczyło - kontynuował. - W tym Vikersund miałem serdecznie dość. Wiadomo, że jak przyszła Planica, to wróciły mi znowu chęci i motywacja. Mamy wiele godzin z trenerem przegadanych i w przyszłym sezonie będzie trochę inaczej. Pozwoli nam też słuchać samych siebie. Na razie mam ochotę usiąść i nigdzie już nie jeździć - zakończył zawodnik.
(dasz/twis)
Udostępnij
Reklama
Reklama