Skoki narciarskie Lahti 2024. Aleksander Zniszczoł zajął trzecie miejsce w niedzielnym konkursie Pucharu Świata
📝Eurosport
Akt. 03/03/2024, 18:26 GMT+1
Austriak Jan Hoerl wygrał niedzielny konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w fińskim Lahti. Trzecie miejsce zajął Aleksander Zniszczoł, który na półmetku był wiceliderem. Drugi był Słoweniec Peter Prevc.
Niedziela była ostatnim dniem rywalizacji w Lahti. Bezpośrednio przed głównym konkursem rozegrano kwalifikacje, które zdecydowanie wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi.
Awans wywalczyli wszyscy Biało-Czerwoni, a nadzieje kibiców rozbudził zwłaszcza dobrze prezentujący się w Finlandii Aleksander Zniszczoł, który uplasował się na wysokiej, czwartej pozycji.
Słabi Polacy, ale Zniszczoł potwierdził klasę
W konkursie jako pierwszy z Polaków zaprezentował się Maciej Kot. 32-latek uzyskał zaledwie 109,5 metra i miał tylko iluzoryczne szanse na awans do drugiej serii.
Odrobinę dalej, 111 metrów, z niższej belki pofrunął Paweł Wąsek, ale po jego locie również trudno było oczekiwać, że zdobędzie w niedzielę punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Później znacznie pogorszyły się warunki na skoczni Salpausselka (HS130). Wiał zdecydowanie zbyt silny wiatr, a nad obiektem zaczęła unosić się gęsta mgła.
Z taką sytuacją nie poradzili sobie dwaj startujący po sobie Biało-Czerwoni.
Mowa o Kamilu Stochu (117 m) oraz Piotrze Żyle (117,5 m), którzy uzyskali taki sam rezultat punktowy (101,3), plasujący ich w tamtym momencie pod koniec drugiej dziesiątki.
Takich problemów nie miał Zniszczoł. Zawodnik, który indywidualnie uzyskał trzeci wynik ze wszystkich rywalizujących w sobotnim konkursie drużynowym, skoczył 128,5 metra i był liderem.
Im bliżej było końca pierwszej serii, tym bardziej pogoda dawała się we znaki organizatorom. Wielu skoczków musiało długo czekać na swoje loty, czasem kilkukrotnie wchodząc i schodząc z belki.
Ostatecznie, po 80 minutach, udało się rozegrać całą pierwszą serię. Polaka wyprzedził tylko jeden rywal, Austriak Jan Hoerl (124 m).
Trzeci na półmetku był Słoweniec Peter Prevc (128,5 m).
Na 37. miejscu ex aequo zawody skończyli Stoch i Żyła, na 42. Wąsek, a na 45. Kot.
Zniszczoł na podium
Choć było ryzyko, że druga seria może zostać odwołana, to z czasem wiatr stał się zdecydowanie bardziej łaskawy dla zawodników.
Konkurs toczył się płynnie, a kibice mogli czekać na to, co wydarzy się w drugiej części niedzielnych zmagań. Zwłaszcza, że między pierwszym Hoerlem a dziewiątym Niemcem Piusem Paschke było zaledwie 4,7 pkt różnicy.
Jako pierwsi w tej odsłonie błysnęli Manuel Fettner oraz Kobayashi. Obaj uzyskali aż 134 metry i było pewne, że te próby dadzą im spory awans w porównaniu do pozycji zajmowanych na półmetku (finalnie skończyli odpowiednio na szóstej oraz piątej lokacie).
Bardzo dobrze spisał się Zniszczoł (129,5 m), który po swoim skoku przegrywał jedynie z Prevcem (131 m) i był już pewny pierwszego indywidualnego podium PŚ w karierze.
Finalnie Polak uplasował się na trzeciej lokacie, bo zwycięstwo lotem na odległość 134,5 metra przypieczętował Hoerl.
Kolejne zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich odbędą się w norweskim Oslo (8-10 marca). Na piątek zaplanowano prolog (godzina 17.00), na sobotę pierwszy konkurs indywidualny (14.40), a na niedzielę prolog (13.00) oraz drugi konkurs indywidualny (14.20).
Transmisje w Eurosporcie, TVN oraz Eurosporcie Extra w Playerze
(rozniat/TG)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij