Kazimierz Długopolski: Kamil Stoch ma pełne prawo do skorzystania z pomocy indywidualnego trenera
📝Polska Agencja Prasowa
Akt. 24/04/2024, 17:44 GMT+2
Kazimierz Długopolski odniósł się do prośby Kamila Stocha do Polskiego Związku Narciarskiego. - Skoro tej klasy skoczek nie widzi z tym sztabem szkoleniowym szansy na powrót do właściwej dyspozycji, to ma pełne prawo do zgłoszenia potrzeby skorzystania w nadchodzącym sezonie z pomocy indywidualnego trenera - skomentował.
Spekulowano o tym od jakiegoś czasu, w środę głos w sprawie zabrał PZN. "Polski Związek Narciarski respektuje prośbę Kamila Stocha i zajmie się stworzeniem ramowych warunków dla indywidualnego przygotowania do sezonu. Rozpatrzenie niniejszego wniosku stanowi gest dobrej woli Polskiego Związku Narciarskiego wobec Kamila Stocha, oparty na osiągnięciach sportowca" - czytamy między innymi w piśmie.
Szczegółowe warunki oraz nazwisko szkoleniowca, z którym Stoch miałby pracować, nie są jednak jeszcze znane. Według polskich i czeskich mediów faworytem jest Michal Doleżal, w latach 2019-2022 trener polskiej reprezentacji.
Kazimierz Długopolski o prośbie Stocha
- Skoro tej klasy skoczek nie widzi z tym sztabem szkoleniowym szansy na powrót do właściwej dyspozycji, to ma pełne prawo do zgłoszenia potrzeby skorzystania w nadchodzącym sezonie z pomocy indywidualnego trenera - ocenił decyzję trzykrotnego mistrza olimpijskiego i dwukrotnego złotego medalisty mistrzostw świata Długopolski.
Zapytany, czy jego zdaniem takie rozwiązanie przyniesie oczekiwany efekt, odpowiedział, że ma taką nadzieję.
- Obym się mylił, bo obserwując jego formę psychiczną czy fizyczną, to obawiam się, że do tej najwyższej, jaką dysponował przez wiele lat, zdobywając tytuły i medale w zawodach najwyższej rangi, już może nie dojść. Powtórzę jednak: obym się mylił - zastrzegł szkoleniowiec, który od 2009 roku szkoli zawodników zakopiańskiego AZS, klubu, w którym w latach 2009-2012 trenował również Stocha.
Kolejne pytanie dotyczyło tego, czy według niego taki tryb przygotowań może zakłócić atmosferę w drużynie. - Nie wydaje mi się. Mieliśmy już tak z Adamem Małyszem i, o ile dobrze pamiętam, większych tarć nie było - przypomniał olimpijczyk z Sapporo (1972) i Lake Placid (1980).
Małysza przez blisko dwa lata (2006-2008) prowadził indywidualnie Fin Hannu Lepistoe. Pozostałą część kadry, w tym między innymi Stocha i Piotra Żyłę, trenował Łukasz Kruczek.
Rozczarowująca zima polskich skoczków
Sezon 2023/24 był w wykonaniu Biało-Czerwonych jednym z najsłabszych w ostatnich latach. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata najwyższe, 19. miejsce zajął Aleksander Zniszczoł, który jako jedyny stawał na podium indywidualnych zawodów.
Stoch w tym rankingu uplasował się na 26. pozycji, nie zajmując ani razu miejsca w czołowej dziesiątce zawodów. To jego najgorszy wynik od 15 lat. Mimo słabych rezultatów trenerem kadry pozostał Austriak Thomas Thurnbichler.
(kz)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama