Kacper Tomasiak w rozmowie z Eurosportem ocenia dotychczasowe występy w tym sezonie. Co musi poprawić? Czy jest zadowolony?

18-letni Kacper Tomasiak przebojem wdarł się do Pucharu Świata w skokach narciarskich. Debiutancki sezon przynosi mu regularne występy w drugiej serii, miejsca w czołowej piątce i 13. pozycję w klasyfikacji generalnej. Wyniki są wyraźnie ponad oczekiwania młodego skoczka. Młody zawodnik twardo stąpa po ziemi.

Kacper Tomasiak o początku sezonu 2025/26 w Pucharze Świata i debiucie w Turnieju Czterech Skoczni

Źródło wideo: Eurosport

Kacper Tomasiak bardzo udanie rozpoczął przygodę na najwyższym poziomie. 18-latek zadebiutował w Pucharze Świata w norweskim Lillehammer i już w pierwszym starcie zajął 18. miejsce.

W kolejnych konkursach potwierdził, że nie był to jednorazowy wynik. Regularnie występował w drugiej serii, a jego najlepszym rezultatem przed ostatnim piątym miejscem w Engelbergu była taka sama pozycja w Wiśle.

Po zawodach w Szwajcarii Tomasiak ma na koncie 202 punkty Pucharu Świata, co daje mu 13. miejsce w klasyfikacji generalnej i jest zdecydowanie najlepszym z podopiecznych selekcjonera Macieja Maciusiaka. Wydaje się, że jak na debiutancki sezon, są to osiągnięcia wyraźnie ponad oczekiwania i potwierdzenie dużego potencjału młodego skoczka.

Engelberg

Polski debiutant w elitarnym gronie. Dokonał rzadkiego wyczynu

Wczoraj, 12:01

Apetyt rośnie w miarę jedzenia

- Jeszcze przed pierwszymi zawodami może troszeczkę mniej oczekiwałem, więc można powiedzieć, że wyniki są powyżej oczekiwań. W trakcie na pewno te apetyty trochę rosły, ale myślę, że i tak te wyniki są takie bardzo dobre, jak na to, czego oczekiwałem. Najlepsze występy były w ostatnią niedzielę w Engelbergu i podczas drugiego konkursu w Wiśle - mówił w rozmowie z Eurosportem Tomasiak.

Tomasiak prezentuje się bardzo dobrze

Foto: Getty Images

Puchar Świata w skokach narciarskich oglądaj w TVN, TTV, Eurosporcie 1, HBO Max i Playerze. Zobacz program >>>

Młody zawodnik ma za sobą dwa bardzo udane konkursy, ale też trochę słabsze. Również podobnie jest w kwalifikacjach.

- Z czego biorą się takie różnice? Myślę, że w ostatnim czasie to przede wszystkim z timingu na progu, bo czasami to odbicie wychodzi mi za wcześnie i do tego jeszcze zaraz po wyjściu z progu czasami łapię takie lekkie turbulencje. Po prostu muszę pilnować tego, żeby równo prowadzić narty, żeby mnie po prostu nie bujało w tej pierwszej fazie - tłumaczył nastolatek.

Kacper Tomasiak o początku sezonu 2025/26 w Pucharze Świata i debiucie w Turnieju Czterech Skoczni

Źródło wideo: Eurosport

W tym sezonie Tomasiak ma okazję rywalizować z zawodnikami, których mógł podziwiać w poprzednich latach jako kibic. Niesamowite prezentują się Słoweniec Domen Prevc czy Ryoyu Kobayashi z Japonii.

- Ci najlepsi nie robią może na mnie takiego wielkiego wrażenia, bo też oczekiwałem, że tak to będzie wyglądać. Nie było więc jakiegoś takiego zaskoczenia w związku z tym, ale na pewno można podziwiać to, że Domen czy Ryoyu jednak skaczą bardzo dobrze i właściwie cały czas mają stabilne skoki. Są na podium albo bardzo blisko. Sądzę, że można od nich czerpać troszkę inspiracji - dodał.

Teraz przed nim kilka dni wolnego, a od niedzieli 28 grudnia start w Turnieju Czterech Skoczni.

WSZYSTKO O SKOKACH NARCIARSKICH