Kacper Tomasiak w rozmowie z Eurosportem po zajęciu piątego miejsca w niedzielnym konkursie PŚ w Engelbergu

Kacper Tomasiak w niedzielę zaliczył kolejny bardzo udany konkurs w swoim debiutanckim sezonie w Pucharze Świata. Utalentowany 18-latek tym razem był piąty w Engelbergu, wyrównując najlepszy wynik w karierze. - To są bardzo dobre wyniki, ale wiadomo, że chciałoby się więcej - ocenił spokojnie po zawodach przed kamerą Eurosportu, zaznaczając, że ma jeszcze rezerwy.

Skok Tomasiaka w 2. serii niedzielnego konkursu PŚ w Engelbergu

Źródło wideo: Eurosport

Tomasiak skoczył w niedzielę na Gross-Titlis-Schanze 131 m i 126,5 m, co dało mu łączną notę 293,8 punktu.
Do zwycięzcy Ryoyu Kobayashiego stracił 16,2 pkt, choć na półmetku był nawet przed Japończykiem. Polak zajmował czwartą lokatę 1,7 pkt za liderem Domenem Prevcem.

Tomasiak czuje, że stać go na więcej

Kluczowe znacznie dla niedzielnych rozstrzygnięć w Engelbergu miały warunki. Silny wiatr rozdawał karty, a rekompensaty odgrywały często ważniejszą rolę niż same metry. Tomasiak nie szukał jednak wymówek po nieco krótszym finałowym skoku, który pozbawił go szans na premierowe podium.
- Mi akurat w miarę udało się trafiać te warunki nie najgorsze, szczególnie w kwalifikacjach, ale w konkursie też nie mogłem bardzo narzekać. Po prostu na razie na tyle te skoki wystarczają, jeśli chodzi o pozycję i więcej bardzo ciężko osiągnąć - powiedział 18-latek Kacprowi Merkowi z Eurosportu.
picture

Skok Tomasiaka w 1. serii niedzielnego konkursu PŚ w Engelbergu

Źródło wideo: Eurosport

Piąte miejsce to wyrównanie jego najlepszego osiągnięcia w Pucharze Świata. Tak wysoko był również w Wiśle przed dwoma tygodniami.
- Na pewno było trochę stresu na górze, ale myślę, że nie jakoś dużo więcej niż np. w Wiśle, więc nie było to kompletnie inne uczucie. Sam skok też był podobny do tego pierwszego, ale niestety akurat na tyle tylko wystarczyło dzisiaj - stwierdził skromnie Tomasiak.
- To są bardzo dobre wyniki, ale wiadomo, że chciałoby się więcej. Myślę, że jeszcze trochę trzeba poczekać i może to się uda osiągnąć - dodał.
picture

Tomasiak po niedzielnym konkursie PŚ w Engelbergu

Źródło wideo: Eurosport

Były to ostatnie zawody przed 74. Turniejem Czterech Skoczni. Prestiżowa niemiecko-austriacka impreza, która stanowi ukoronowanie pierwszej części sezonu, rozpocznie się w Oberstdorfie 29 grudnia.
(jac/łup)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij