Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Skoki narciarskie Lake Placid 2023: wyniki na żywo i relacja live - Sobotnie kwalifikacje i konkurs Pucharu Świata

Emil Riisberg

11/02/2023, 12:30 GMT+1

Skoki narciarskie Lake Placid 2023. Niemiec Andreas Wellinger był bohaterem sobotnich kwalifikacji i konkursu indywidualnego, dwukrotnie zwyciężając. Najlepszy z Polaków Dawid Kubacki ukończył zawody na piątym miejscu. W planie dnia pozostał jeszcze pierwszy w historii Pucharu Świata mężczyzn konkurs duetów.

Foto: Eurosport

Teraz skoczkowie mają dłuższą przerwę. Konkurs duetów zaplanowany jest na godz. 23:00. Transmisja w Eurosporcie 1, TVN i serwisie player.pl. To tyle od nas na tę chwilę.
Aleksander Zniszczoł został sklasyfikowany na wysokim 13. miejscu, Piotr Żyła był 19.
Wyniki sobotniego konkursu w Lake Placid
Dawid Kubacki w finale awansował z 10. miejsca na 5. Dopiero na 7. pozycji uplasował się Halvor Egner Granerud.
Andreas Wellinger zwycięzcą sobotniego konkursu. Pokonał Kobayashiego o 8,5 pkt. Podium uzupełnił Daniel Tschofenig.
Krótko! Tylko 114 metrów Japończyka i nie utrzymał przewagi po rekordowym pierwszym skoku. Kończy na drugim miejscu.
Konkurs zamyka Ryoyu Kobayashi.
Michael Hayboeck nie utrzymał się na podium w finałowej serii. Zaledwie 117 metrów doświadczonego Austriaka i dopiero 8. pozycja.
Timi Zajc również skoczył 120 metrów, ale plasuje się tuż za Tschofenigiem. Kubacki spada na 4. lokatę.
Daniel Tschofenig doleciał tylko do 120. metra. Wyraźnie przegrał z Wellingerem, ale utrzymał miejsce przed Kubackim.
Dopiero Andreas Wellinger zmienia Polaka na prowadzeniu. Niemiec uzyskał 125,5 m, czyli nieco bliżej od naszego rodaka, ale miał przewagę po pierwszym skoku.
117 metrów Halvora Egnera Graneruda! Norweg jest wściekły, zajmuje na ten moment dopiero trzecie miejsce, a Kubacki wędruje cały czas w górę!
Karl Geiger (120,5 m) też przegrywa z Kubackim, jest również za Prevcem na trzecim miejscu.
Stephan Leyhe również zawodzi - zaledwie 115,5 m plasuje Niemca na 8. miejscu.
Ziga Jelar uzyskał tylko 119,5 m, a to oznacza, że Kubacki już awansował o jedno miejsce w porównaniu do pierwszej serii.

Dawid Kubacki skoczył 126 m, dostał wysokie noty od sędziów, 2,3 pkt odjęte za wiat. Jest nowym liderem, o 0,9 pkt wyprzedził Domena Prevca.
Pozostała już tylko czołowa dziesiątka, którą otworzy Kubacki.
Kristoffer Eriksen Sundal wylądował aż 20 metrów bliżej niż w pierwszej serii. 104,5 m oznacza, że Norweg jest dopiero 14 na tę chwilę.
Domen Prevc przejmuje pozycję lidera od Eisenbichlera. 129,5 m Słoweńca przy wysokich notach za styl.
Zniszczoł nieco krócej od Japończyka w podobnych warunkach, 123 metry plasują go na trzecim miejscu. Widać radość na jego twarzy.
Naoki Nakamura trafił na lepszy wiatr i doleciał do 125. metra. Oby warunki się utrzymały, bo za chwilę skacze Aleksander Zniszczoł.
Killian Peier zupełnie nie poradził sobie w finałowej serii. Zaledwie 105 m daje mu czwartą lokatę od końca.
Anze Lanisek zbyt krótko, by myśleć o prowadzeniu. 118,5 m i Słoweniec spycha Żyłę z 5. miejsca.
Piotr Żyła niestety niewiele dalej – 116,5 m w niemal bezwietrznych warunkach. To plasuje go na 5. lokacie przed Aschenwaldem.
Nie trafił z warunkami Philipp Aschenwald. Tylko 112,5 m Austriaka i dopiero piąta łączna nota konkursu.
Stefan Kraft po skoku na 120,5 metra ląduje na trzeciej pozycji.
Marius Lindvik nie doleciał do zielonej linii, ale 123,5 m daje mu obecnie drugie miejsce.
Imponująca odległość Markusa Eisenbichlera! 130 metrów Niemca daje mu pewne prowadzenie. Jury od razu obniża belkę do 23. poziomu.
Daniel Andre Tande z szansami na poprawę w drugiej serii. 122,5 m plasuje Norwega na pozycji lidera.
Taku Takeuchi z najkrótszą próbą serii finałowej (103,5 m) i ostatnie miejsce Japończyka.
Antti Aalto mimo korzystniejszych warunków lądował na 111. metrze. Jest trzeci.
Philipp Raimund w zbliżonych warunkach skoczył 115 m, co daje obecnie drugie miejsce za Aignerem.
Nie pomogło to Arttiemu Aigro. Reprezentant Estonii doleciał tylko do 106. metra i zamyka stawkę
Rozbieg został wydłużony do 24. belki startowej. Zobaczymy na jak długo.
Udało się sprawnie oddać tylko dwa skoki po próbie Petera i znów mamy dłuższe oczekiwanie.
Clemens Aigner wyraźnie wyprzedza poprzedników, uzyskując 115,5 m.
Constantin Schmid nieco dalej - 110 m przy wietrze 0,44 m/s pod narty.
Szwajcar wreszcie doczekał się zielonego światła, ale jego próba zakończyła się już na 107. metrze.
Dominik Peter ponownie wycofany z belki. Czekamy.
Trochę rozpędziliśmy się z tym rozpoczęciem. Wiatr nie pozwala póki co na wznowienie rywalizacji.
Właśnie rozpoczyna się druga seria z 22. belki startowej.
Początek finałowej serii wyznaczony na godz. 17:17.
Tak wyglądał rekordowy skok Ryoyu Kobayashiego:
Wyniki 1. serii sobotniego konkursu w Lake Placid
Aleksander Zniszczoł awansował do finału z 13. notą, Piotr Żyła jest 17. na półmetku. Wąsek i Pilch poza drugą serią.
Kobayashi najlepszy w pierwszej serii, przed Hayboeckiem i Zajcem. Kubacki jest 10., jako jedyny z Biało-Czerwonych załapał się do czołowej dziesiątki.
Halvor Egner Granerud nie zmienia układu ścisłej czołówki. 124,5 m lidera Pucharu Świata i dopiero 6. pozycja.

Lepiej, ale niewiele lepiej. 119,5 m Kubackiego, przeciętne oceny, blisko 6 pkt odjęte za wiatr i 9. lokata z ponad 20-punktową stratą do Kobayashiego.
Jak w takich okolicznościach poradzi sobie Dawid Kubacki?
Anze Lanisek również z rozczarowującym wynikiem - 113,5 m lidera reprezentacji Słowenii. Zmienia Żyłę na 14. miejscu.
Wiatr utrudnia dokończenie pierwszej serii. Kolejni zawodnicy muszą długo czekać na swoje skoki.
Stefan Kraft też nie powalczy dziś o zwycięstwo. 111,5 m Austriaka plasuje go dopiero na 16. miejscu.
Niestety tylko 114,5 metra Żyły. Awans jest, ale na tę chwilę Polak zajmuje dopiero 14. pozycję.
Piotr Żyła nie doczekał się zielonego światła i musiał na moment opuścić belkę.
Manuel Fettner w takich okolicznościach uzyskał tylko 108,5 m. Niespodziewanie zabraknie go w serii finałowej.
Belka ponownie obniżona, tym razem do 20. poziomu.

136 metrów Ryoyu Kobayashiego! Niskie noty za styl po słabym lądowaniu, ale taka odległość wystarczyła do objęcia prowadzenia.
Zwycięzca kwalifikacji Andreas Wellinger doleciał do 129. metra z obniżonego rozbiegu. Jest jednak dopiero czwarty, gdyż odjęto mu aż 9 punktów za wiatr.
Timi Zajc wylądował jeszcze dalej - 130 metrów! Świetne noty za styl, ale sporo punktów odjętych za wiatr, przez co jest drugi, za Hayboeckiem o 0,4 pkt.
Michael Hayboeck uzyskuje identyczną odległość jak rodak, przy nieco słabszym wietrze pod narty, dzięki czemu przejmuje pozycję lidera.
Coraz dłuższe próby, teraz to Daniel Tschofenig może pochwalić się najlepszym skokiem konkursu (129 m) i jest pierwszy w zestawieniu.
Z pewnością nie zabraknie w niej za to Karla Geigera. 127,5 metra Niemca, który zostaje nowym liderem.
Johann Andre Forfang przy dość silnym wietrze pod narty zaledwie 111 metrów. Może zapomnieć o drugiej serii.
Marius Lindvik wylądował jeszcze o pół metra bliżej od Niemca, ale dzięki notom wyprzedza go o 1,1 pkt.
Markus Eisenbichler (117,5 m) w serii finałowej, lecz z odległej pozycji.
Kolejny ze Słoweńców Peter Prevc nie nawiązał do wyników kolegów z reprezentacji - 111,5 m. Jest trzeci na liście oczekujących.
Ziga Jelar dalej od rodaka - 124 m, dzięki czemu wskakuje na drugie miejsce. 0,3 pkt straty do prowadzącego Leyhe.
Domen Prevc trafił na mocniejsze podmuchy pod narty (0,83 m/s) i wylądował na 122. metrze. Daje to obecnie trzecie miejsce, przed Zniszczołem.
Constantin Schmid podobnie jak w kwalifikacjach, tylko 113,5 m, co oznacza, że Artti Aigro cieszy się z awansu.
Stephan Leyhe nowym liderem po skoku na 122 metry.
Naoki Nakamura (119,5 m) wskakuje na trzecie miejsce, tuż za Zniszczoła. Traci do Polaka 0,4 pkt.
Wąsek doleciał tylko do 111. metra. Obecnie 15. pozycja i niewielkie nadzieje na drugą serię.
Philipp Raimund (116 m) na awans będzie musiał poczekać, jest drugi wśród oczekujących. A za chwilę Paweł Wąsek.
Gregor Deschwanden kończy tymczasem udział w konkursie, uzyskując zaledwie 107,5 m.
Philipp Aschenwald (118 m) również zapewnia sobie udział w finałowej serii.
Clemens Aigner (114,5 m) dopiero piąty na liście oczekujących. Peier z awansem.
Kristoffer Eriksen Sundal w mgnieniu oka przejmuje jednak pozycję lidera - 124,5 m Norwega. To najlepsza odległość 1. serii na tę chwilę.
Aleksander Zniszczoł po skoku 118,5 metra obejmuje prowadzenie i jest pierwszym zawodnikiem z awansem! Brawo!
Vladimir Zografski może zapomnieć o awansie do finału. 104,5 metra bułgarskiego skoczka.
Niko Kytosaho w niemal bezwietrznych warunkach tylko 111 metrów. Jego rodak Antti Aalto po chwili trafia na korzystniejszy wiatr i uzyskuje 115,5 m. Na prowadzeniu niezmiennie Killian Peier.
Artti Aigro wskakuje na 4. lokatę po próbie na 115 m.
Boyd-Clowes niewiele dalej od Polaka - 109,5 m. Też zapewne zabraknie go w finale.
Tomasz Pilch trafił na lepsze warunki, ale zakończył swój skok już na 108. metrze. To raczej nie wystarczy do awansu do drugiej serii. Jest dopiero 8. na ten moment.

Alex Insam nie poradził sobie przy wietrze z tyłu skoczni. Tylko 96,5 m Włocha, jedyny, który nie doleciał nawet do 100. metra.
Seria krótszych skoków. Dominik Peter po próbie na 113,5 m plasuje się na 4. miejscu.
A na takie wsparcie mogą dziś liczyć reprezentanci Polski:

Za drugim razem już się udało i Peier uzyskał 119,5 metra w dobrym stylu. To trzecia odległość konkursu, ale jest liderem dzięki rekompensacie.
Killian Peier przetrzymany na belce przez minutę, ale nie doczekał się zielonego światła.
Matija Vidić szybko zmienia go na końcu zestawienia - zaledwie 100,5 metra, choć miał gorsze warunki.
Fatalna próba Eetu Nousiainena. Fin doleciał tylko do 104. metra przy wietrze 0,5 m/s pod narty. Ostatnie miejsce na tę chwilę.
Casey Larson mimo korzystnych warunków wietrznych nie poradził sobie tak dobrze. 113,5 m Amerykanina.
Joacim Oedegaard Bjoereng skoczył o pół metra dalej od Japończyka i teraz to on jest liderem.
Taku Takeuchi ląduje na 120. metrze, obejmując wyraźne prowadzenie.
Niewiele dalej Francesco Cecon - 111,5 m, ale przegrywa z reprezentantem gospodarzy przez noty za styl i więcej odjętych punktów za wiatr.
Decker Dean otworzył pierwszą serię konkursową krótką próbą na 108,5 metra, startując z 22. belki.
Początek konkursu już za kilkanaście minut. Start pierwszej serii zaplanowany jest na godz. 16.

Najlepszy z Polaków Piotr Żyła awansował z 6. miejsca. Kubacki 8., Pilch 10., Wąsek 20., Zniszczoł 23., Habdas poza konkursem (52.).
Niespodzianka! Halvor Egner Granerud przegrywa kwalifikacje z Wellingerem, skacząc 123 metry. Norweg na drugiej pozycji. Kraft trzeci.
Dawid Kubacki dalej - 118,5 m. Skończy w pierwszej dziesiątce, jest 7., ale został jeszcze Granerud.
Trzeci zawodnik klasyfikacji generalnej Anze Lanisek awansuje w słabym stylu. Tylko 110,5 m plasuje go obecnie na 27. miejscu.
Stefan Kraft wylądował o 2,5 metra dalej, dostał też wyższe noty za styl i jest wiceliderem.
Żyła po dłuższym oczekiwaniu na zielone światło pokazał się z niezłej strony. 120 metrów w niemal bezwietrznych warunkach i pewny awans. Polak jest 4. na tę chwilę.
Manuel Fettner skacze 114,5 m, choć jemu akurat dodano 1,8 pkt za wiatr. A za moment na belce zasiądzie Piotr Żyła.
Japończyk uzyskał 119 metrów, 4 punkty odjęte za wiatr i jest tuż za Pilchem na 7. pozycji.
Ryoyu Kobayashi musiał na moment opuścić belkę przez zbyt mocne podmuchy wiatru.
Belka startowa obniżona do 22. poziomu po skoku Wellingera.
Andreas Wellinger z najdłuższym skokiem, aż 132,5 metra reprezentanta Niemiec. Noty za styl po 18,5-19 i pewne prowadzenie w kwalifikacjach.
Wiatr szybko się zmienia. Słoweniec przed momentem miał dodane ponad 4 pkt, teraz Janowi Hoerlowi (118 m) odjęto ponad 3 pkt.
Timi Zajc przy niekorzystnym wietrze skoczył 117,5 m i również wyprzedza Pilcha, choć tylko o 0,1 pkt.
Michael Hayboeck wskakuje na trzecie miejsce (120 m) przed reprezentanta Polski.
Lepsza próba Karla Geigera - 123,5 m, co daje mu obecnie pozycję wicelidera. Pilch spada na trzecie miejsce.
Marius Lindvik przy wietrze 0,62 m/s pod narty skoczył tylko 111,5 m. Kolejny z Norwegów Johann Andre Forfang zaledwie dwa metry dalej przy zbliżonym wietrze. Uzyskują awans z odległych pozycji.
Markus Eisenbichler przy nieco mocniejszym wietrze uzyskał 116 metrów i plasuje się niewiele wyżej od dwóch poprzedników.
Tylko 112 metrów Daniela Andre Tande. Niewiele dalej Peter Prevc - 114 m. Obaj są pod koniec drugiej dziesiątki.
Nie popisał się za to jego rodak Lovro Kos. Tylko 106,5 m i bez większych szans na awans, jest za Habdasem.
Domen Prevc odbiera prowadzenie Tomaszowi Pilchowi, lądując na 126. metrze. Słoweniec ma 7 punktów przewagi.
Stephan Leyhe również z awansem po skoku na 118 metrów.
Naoki Nakamura uzyskał 119,5 m, rozdzielając Biało-Czerwonych pod koniec pierwszej dziesiątki.
Tak wyglądał skok liderującego Polaka:
Paweł Wąsek skoczył 121 metrów, lecz przy wietrze 0,82 m/s pod narty, co plasuje go na 8. miejscu, przed Zniszczołem. Na prowadzeniu niezmiennie Pilch.
Podobną odległość uzyskał Philipp Raimund (119 m). Niemiec wyprzedza jednak Zniszczoła o 0,6 pkt.
Z lepszej strony pokazał się Gregor Deschwanden. 119,5 metra Szwajcara i 8. miejsce na tę chwilę, tuż za Zniszczołem.
114 metrów Austriaka. Do awansu wystarczy, ale w tym gronie wyprzedza tylko Insama i Deana.
Wiatr cały czas utrudnia starty kolejnym skoczkom. Philipp Aschenwald musiał na moment opuścić belkę.
Tymczasem Bendik Jakobsen Heggli został zdyskwalifikowany za kombinezon.
Clemens Aigner doleciał tylko do 110. metra w niemal bezwietrznych warunkach. Jest drugi na liście oczekujących.
118,5 metra Sundala.
Pora na trzeciego z Biało-Czerwonych. Zniszczoł skoczył 120,5 metra, jest siódmy i, co najważniejsze, zapewnił sobie awans do konkursu.
Udany lot Zografskiego. 121 metrów jedynego Bułgara w stawce.
Niezła próba Aalto. 122 metrów daje mu obecnie czwartą pozycję.
Heggli poleciał 117 metrów.
112 metrów Kytosaho. Fin ostatnim skoczkiem, który zapewnił sobie występ w najlepszej 50.
Nikaido poleciał o metr bliżej i jest dziewiąty.
Sato skoczył 118 metrów.
113,5 metra Aigro. Estończyk jest dziewiąty i ma zapewniony awans.
Boyd-Clowes skoczył o wiele lepiej. 121 metry Kanadyjczyka i pewny awans do pierwszej serii.
Palosaari także nie poradził sobie z trudnymi warunkami. 106 metrów Fina.
Tylko 102 metry Belshawa.
Habdas niestety o wiele gorzej. 107 metrów, 15. miejsce i małe szanse na kwalifikację.
Czas na pierwszego Polaka! I bardzo dobry skok Pilcha, który poleciał 124,5 metra. Pewne prowadzenie i awans do konkursu. Brawo!
Teraz 114 metrów Włocha Insama.
Przeciętna próba Urlauba. 113,5 metra reprezentanta gospodarzy.
Peter poleciał 120 metrów. Jest trzeci.
123,5 metra Sato. Japończyk objął fotel lidera.
118 metrów Wassiljewa.
A Vidić jest pierwszym skoczkiem, który taki awans wywalczył.
Tylko 102,5 metra Maltsewa. Jest dziesiąty i ma niewielkie szanse na kwalifikację.
119 metrów Peiera. Szwajcar wyprzedził wszystkich oprócz Vidicia.
Bardzo dobry lot Vidicia. 122,5 metra i Słoweniec jako pierwszy przekroczył granicę 120 punktów.
Nousiainen skoczył 120 metrów. Miał jednak korzystne warunki, więc zajmuje dopiero trzecie miejsce.
Larson uzyskał taką samą odległość, jak Bjoereng. Jest trzeci.
119,5 metra Bjoerenga i teraz to Norweg na prowadzeniu.
Takeuchi skoczył 119 metrów i jest pierwszy.
117 metrów Cecona, ale Włoch nie wyprzedził Deckera.
99 metrów Rumuna Spulbera.
Słaby skok Nazarenki. Tylko 88 metrów reprezentanta Kazachstanu.
Niezła próba Deckera. 116 metrów i prowadzenie.
Zaczynamy kwalifikacje! 108 metrów Tate'a na początek.
Ciekawostka od komentatorów Eurosportu: dziś mija 51 lat od zdobycia złotego medalu olimpijskiego przez Wojciecha Fortunę.
Pięć minut do startu kwalifikacji. Wydaje się, że dziś nic nie powinno stanąć na przeszkodzie, by rozegrać zawody.
A oto numery startowe Polaków: Tomasz Pilch (19), Jan Habdas (20), Aleksander Zniszczoł (31), Paweł Wąsek (37), Piotr Żyła (58) oraz Dawid Kubacki (61).
W kwalifikacjach weźmie udział 62 skoczków. To oznacza, że awansu do pierwszej serii nie wywalczy jedynie 12 zawodników.
W Eurosporcie 1 i Eurosporcie Extra w Playerze trwa już studio przed dzisiejszymi zawodami.
Później, o 16.00 czasu polskiego, start konkursu indywidualnego, o 22.00 seria próbna, a o 23.00 początek rywalizacji duetów, czyli pierwsze takie zawody w historii Pucharu Świata.
Przed skoczkami wymagający poranek. Przypomnijmy, że kwalifikacje rozpoczną się o 8.30 czasu lokalnego:

Za pół godziny początek kwalifikacji.
Polscy kibice tłumnie wspierają rodaków. Wśród fanów są tacy, którzy dotarli do Lake Placid z Nowego Jorku, Chicago, a nawet... Madrytu:
Na liście startowej kwalifikacji jest 62 zawodników z 15 krajów, w tym sześciu reprezentantów Polski: Tomasz Pilch, Jan Habdas, Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek, Piotr Żyła oraz Dawid Kubacki.
Na dziś prognozy pogodowe są bardziej optymistyczne. Nie są przewidywane opady deszczu, siła wiatru na skoczni ma wynosić 4 m/s, a temperatura powietrza ma oscylować w okolicach -6°C.
Przypomnijmy, że Puchar Świata po raz pierwszy od 19 lat zawitał do Stanów Zjednoczonych, a Lake Placid, gospodarz zimowych igrzysk 1980 roku i niedawnej Uniwersjady, pucharową rywalizację gościło poprzednio jeszcze dawniej, w grudniu 1990 roku.
Również w sobotę - o 23 - ma odbyć się pierwszy w historii Pucharu Świata mężczyzn konkurs duetów (Super Team).

W piątek nie mogła odbyć się sesja treningowa, ale próbowano - po godzinie 23 - przeprowadzić kwalifikacje. Po skokach pięciu zawodników, gdy silny wiatr wciąż nie ustawał, a następnie po przerwie na naradę, zdecydowano ostatecznie, że kwalifikacje odbędą się przed sobotnim konkursem.
Dzień dobry! Po piątku z silnym wiatrem miejmy nadzieję, że sobota będzie znacznie spokojniejsza i uda się przeprowadzić kwalifikacje do pierwszego z dwóch konkursów indywidualnych w Lake Placid. Te (zamiast serii próbnej) już o 14.30. W USA to będzie poranek (8.30). Na 16 zaplanowano konkurs indywidualny. Transmisja na żywo w TVN, Eurosporcie 1 i w Eurosporcie Extra w Playerze.
Autor: red. / Źródło: eurosport.pl
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama