Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Skoki narciarskie Lahti 2021: wyniki na żywo i relacja live - konkurs indywidualny i kwalifikacje

Emil Riisberg

24/01/2021, 12:28 GMT+1

Niedzielny konkurs skoków narciarskich Pucharu Świata w Lahti nie był najlepszy w wykonaniu Polaków, którzy zajęli dalsze lokaty. Zawody wygrał Norweg Robert Johansson, a spektakularny upadek zaliczył lider po pierwszej serii Halvor Egner Granerud. Tak relacjonowaliśmy zawody na żywo w eurosport.pl.

Foto: Eurosport

Dziękujemy Państwu za uwagę.
137,5 metra i upadek Graneruda. Wydaje się, że mógł poszybować jeszcze dalej, ale się przestraszył. Dobrze, że nic mu się nie stało.
Za moment pokażemy niesamowity skok Graneruda...
Na koniec Piotr Żyła jedenasty, Stękała 15., Stoch 16., Wolny 22., Kubacki 23., a Zniszczoł 29.
Polacy nie będą szczególnie miło wspominali niedzielnego konkursu w Lahti.
Zawody wygrał Robert Johansson, drugi był Markus Eisenbichler, a trzeci Karl Geiger.
Halvor Egner Granerud huknął 137,5 metra, ale upadł po lądowaniu! Zaryzykował zupełnie niepotrzebnie. Nie ma nawet podium. Jest czwarty, przegrywając o pół punktu z Geigerem. Cóż za niespodzianka.
Geiger poszybował 126 metrów. Noty miał niższe od poprzedników. Jest trzeci i ma marne widoki na podium.
Johansson tym razem będzie na podium. Osiągnął 126,5 metra w bardzo dobrym stylu. Od wszystkich sędziów dostał po 19 pkt. Norweg prowadzi.
Eisenbichler chce podium. 128,5 metra Niemca. Przysiadł nisko przy lądowaniu, więc noty nie były zbyt wysokie. Głośno zaklął. I tak jest pierwszy. Ma 264,2 pkt.
Tande niewiele lepiej od poprzednika. 123,5 metra Norwega wystarczy póki co do drugiego miejsca. Przegrał z Kraftem o 0,2 pkt.
Hayboeck spalił się. 122,5 metra nie da mu dzisiaj sukcesu. Jest trzeci, podium nie będzie.
Dobrze poszło Kraftowi. 124 metry Austriaka dało mu notę 257,8 pkt i pozycję lidera.
Lanisek 127,5 metra. To była bardzo udana próba Słoweńca. Po długim czasie mamy nowego lidera.
Piotr Żyła skacze na dobrym, równym poziomie. 125 metrów skoczka z Wisły. Noty miał słabsze od Japończyka i w sumie jest trzeci.
Stoch tym razem dalej niż w poprzednich latach.
Na razie Stękała piąty, Stoch szósty, Wolny 12., Kubacki 13., a Zniszczoł 19. Zostało jeszcze dziesięciu skoczków.
Na razie Stękała piąty, Stoch szósty, Wolny 12., Kubacki 13., a Zniszczoł 19. Zostało jeszcze dziesięciu skoczków.
Przed czołową dziesiątką prowadzi Ryoyu Kobayashi, który wyprzedza Paschke i Forfanga.
Forfang - 123 metry. Dla Norwega to trzecie miejsce. Kobayashi ciągle prowadzi.
To nie był dobry skok Dawida Kubackiego. Odległość 119 metrów, słabe noty i to będzie odległe miejsce...
Kamil Stoch 121,5 metra. To był przyzwoity skok, jednak odległości zabrakło. Stoch miał dobre oceny, ale jest piąty. Przegrał m.in. ze Stękałą.
Paschke zadowolony ze 125,5 metra. Kobayashiego jednak też nie pokonał. japończyk wyraźnie pnie się w górę w klasyfikacji.
Aschenwald pół metra bliżej od Stękały. Ale o 0,6 pkt wyprzedził Polaka.
Andrzej Stękała w drugiej serii pokazał więcej. 125,5 metra daje Polakowi drugą pozycję. Przegrał tylko z Kobayashim.
Markeng osiągnął 121,5 metra, przy najsłabszym wietrze pod narty. Jest trzeci.
Boyd-Clowes tym razem spadł na 120 metr. Nie utrzyma świetnej pozycji z pierwszej serii.
Drugą grupę rozpoczął Kytosaho. Reprezentant gospodarzy osiągnął 120 metrów.
Po pierwszej grupie dziesięciu zawodników na czele trzech reprezentantów Japonii. Wolny jest piąty.
Hamann tak samo kiepsko jak Zniszczoł. 114 metrów, minimalnie lepszy od Polaka.
Jakub Wolny lepiej od kolegi. 123 metry daje w tym momencie piąte miejsce.
Aleksander Zniszczoł sprawia zawód. Tylko 114 metrów, mimo że miał dobre warunki wietrzne. Szkoda. Jest przedostatni.
129 metrów Ryoyu Kobayashiego. Obejmuje prowadzenie przed dwoma kolegami z kadry.
Keiichi Sato z kolejnym dobrym skokiem. 125 metrów daje mu drugą lokatę. Na czele dwóch ludzi o nazwisku Sato.
Pavlovcić nie narzeka. 124 metry i wskakuje na drugą pozycję.
Freund już słabiej. 119 metrów Niemca.
Yukiya Sato pokazał klasę. 128 metrów Japończyka. Mocny wiatr pod narty na pewno mu pomógł.
Deschwanden 122 metry i może mieć nadzieję na poprawę lokaty.
Domen Prevc... 97 metrów. Co to było?
Zaczynamy serię finałową.
W czołowej trzydziestce zobaczymy sześciu Polaków.
Podobnie jak Stoch...
Kubacki liczył na więcej.
Żyła nie ma wielkich strat do podium. Od drugiego Geigera dzieli go osiem punktów.
Stękała ma nadzieję na poprawę.
Kubacki jest dwunasty, Stoch czternasty, Stękała siedemnasty. Wolny na 21. miejscu, Zniszczoł na 23. Nie awansował tylko Wasek - 32. w stawce.
Nie jest to najlepszy konkurs w wykonaniu Polaków. Najlepszy z nich Piotr Żyła zajmuje po pierwszej serii dziewiąte miejsce.
132,5 metra Graneruda! Do tego świetne noty - cztery razy po 19. Mało punktów odjętych za wiatr. Norweg prowadzi z dużą przewagą nad drugim Geigerem. Ma 144,1 punktów. Jest zdecydowanym faworytem przed serią finałową.
129,5 metra Eisenbichlera. Niemiec wykorzystał warunki. Jego łączna nota 132,7 pkt daje mu trzecią lokatę.
Kamil Stoch 125 metrów. To najdłuższy skok spośród Polaków. Miał bardzo dobry wiatr pod narty, średnie noty za styl i jest dopiero dwunasty.
123,5 metra Dawida Kubackiego. Polak kręci głową, nie jest zachwycony ze swojego występu. Noty nie były za dobre. Póki co jest dziesiąty.
Piotr Żyła wygrał kwalifikacje. Wtedy miał 128 metrów. Teraz niestety o cztery metry bliżej. Żyła jest siódmy.
Lanisek klasyfikowany na szóstym miejscu po skoku na odległość 125 metrów.
Lindvik nie powtórzył wyczynów kolegów z kadry. Tylko 117 metrów nie może go cieszyć. Zapowiada się, że nie awansuje do serii finałowej.
Johansson miał dobry wiatr pod narty, świetnie to wykorzystał i poleciał 128,5 metra. Norweg jest drugi. Przegrał o 0,1 pkt!
Daleko ląduje Geiger. 130,5 metra Niemca. Trafił na najlepsze warunki w stawce, ale je doskonale wykorzystał. O 2,5 pkt przed Tande.
Daniel Huber 124 metry. Szósta lokata Austriaka.
Andrzej Stękała miał nieudane kwalifikacje, ale teraz znacznie się poprawił. 121,5 metra to chyba nie to, na co liczył. Póki co jest ósmy, ale nie ma wiele strat do najlepszych.
Oglądaliśmy kolejny doskonały skok. Tande miał 126,5 metra i z Hayboeckiem wygrał o pół punktu.
Dobry skok Krafta. 125,5 metra to druga odległość. Kraft dostał bardzo dobre oceny i jest drugi. Przegrał z kolegą z drużyny o 0,1 pkt.
Hayboeck jest w bardzo dobrej dyspozycji. 127 metrów nie pozostawia wątpliwości, kto teraz prowadzi. Nota Austriaka 130,9 pkt.
Rekordzista skoczni Forfang 124 metry. Norweg w tym momencie na drugim miejscu. Przegrał z Prevcem o 0,2 pkt.
Niemiec Hamann 120,5 metra i przyzwoite oceny. Jest szósty ex aequo z Wolnym.
125 metrów Petera Prevca. Miał słabe noty za kiepskie lądowanie. W sumie jednak jest liderem.
Austriak Aschenwald osiągnął 123 metry i z notą 122,9 punktów objął prowadzenie. Piąty z kwalifikacją Wolny, a szósty Zniszczoł.
Keiichi Sato - 120 metrów. Japończyk jest szósty w stawce.
Słoweniec Pavlovcić bardzo dobrze spisuje się w Lahti. Ma 122 metry. Może być zadowolony z odległości, bo mocno rzucało nim w locie.
Boyd-Clowes pokazał się z bardzo dobrej strony. 121,5 metra to druga odległość w I serii, niewiele punktów odjętych za wiatr i Kanadyjczyk jest drugi.
Freund 119,5 metra. Niemiec nie startował w konkursie drużynowym, ale teraz pokazał, że można na niego liczyć. Ma awans.
Zniszczoł z kwalifikacją, ponieważ Junshiro Kobayashi miał 118 metrów i jest za Polakiem.
Wolny uzyskał awans, wobec słabszego skoku Jelara.
Tym razem Aalto. Fin doleciał do 118 metra. Miał jednak dużo odjętych punktów za wiatr. Może nie być awansu.
Aleksander Zniszczoł poszybował na odległość 120 metrów. Nie miał mocnego wiatru. Oceny niezłe. Zniszczoł jest czwarty, punkt za Wolnym.
Domen Prevc 117 metrów i jest między Wolnym i Wąskiem, na czwartej pozycji.
Jakub Wolny ponownie świetny skok w Lahti. 121,5 metra, miał dobre noty, co dało mu trzecią pozycję. Wydaje się, że awansuje do drugiej serii.
Paweł Wąsek za punktem konstrukcyjnym - osiągnął 118 metrów. Poprawił się w stosunku do kwalifikacji. Polak jest na trzecim miejscu.
Kytosaho zna na pewno świetnie tę skocznię. 121 metrów Fina dało mu drugą lokatę i niemal pewną kwalifikację.
Bartol 114,5 metra. Niespecjalnie dobrze czuje się w Lahti. Może nie być awansu.
Od pewnego czasu prowadzi Markeng przed Iwasą i Maattą.
116 metrów Aigro. Estończyk czwarty.
Serię kiepskich występów zakończył Dominik Peter. Szwajcar ma 114,5 metra. Nie wiadomo jednak, czy to wystarczy na trzydziestkę.
Po paru bardzo dobrych skokach zobaczyliśmy kilka słabszych. Najgorzej spisał się Amerykanin Larson. 93 metry sukcesu nikomu nie dadzą.
Maatta cieszy się z kolei ze 118 metrów. Kolejny dobry skok w konkursie.
Zadowolony także Markeng. 122,5 metra młodego Norwega. Powinien awansować do serii finałowej.
Mało znany Japończyk Iwasa bardzo zadowolony po skoku na 117 metrów.
Skoczkowie będą ruszali do boju z ósmej belki startowej.
Zaczynamy pierwszą serię konkursu w Lahti.
W Lahti mgła, pada i jest duża wilgoć. Dość ponuro.
Piotr Żyła wygrał już dziś trzy tysiące franków.
Eksplozja radości Piotra Żyły była w pełni uzasadniona.

Kwalifikacje można uznać za udane. Żyła pierwszy, Kubacki czwarty, Wolny dziewiąty, Zniszczoł - 16., Stoch - 25., Wąsek - 29., a Stękała - 30.
Lider Pucharu Świata Granerud osiągnął 127,5 metra. Trzecia lokata Norwega. Żyła wygrał kwalifikacje!
Eisenbichler poszybował aż 129,5 metra. Niemiec notami przegrał jednak z Żyłą (o jeden punkt) i jest drugi. Słychać głośny śmiech Polaka...
A cóż to się stało? Kamil Stoch tylko 114,5 metra. Na pewno nasz mistrz będzie chciał mocno poprawić się w konkursie.
Dawid Kubacki też świetnie. 126,5 metra daje mu miejsce tuż za kolegą z reprezentacji. Dwóch Polaków na czele.
Wielka radość Piotra Żyły. 128 metrów Polaka i pięść w górze. Żyła obejmuje prowadzenie w stawce z notą 132,8 pkt.
Lindvik nie tak daleko, jak rodak, bo 124,5 metra. Jego łączna nota jest czwarta w kwalifikacjach.
Robert Johansson jeszcze lepiej. Norweg wyraźnie odzyskał wigor w ostatnim czasie. 126 metrów i teraz to on jest pierwszy.
Karl Geiger huknął 124,5 metra i prowadzi w stawce.
Yukiya Sato nie zaimponował. Nie przekroczył nawet 112 metra i jest 29.
Daniel Huber daleko. Austriak wylądował na 124. metrze i jest nowym liderem. Z Wolnym wygrał o 2,7 pkt.
Andrzej Stękała nieco słabiej od poprzedników. 113 metrów i kręci głową. To nie była najlepsza próba, ale awans oczywiście jest, więc cel osiągnięty.
Daniel Andre Tande jest względnie zadowolony po 119-metrowym skoku.
Z Polakiem przegrał także Kraft. 122 metry dały utytułowanemu Austriakowi trzecie miejsce.
Michael Hayboeck z najdalszym skokiem kwalifikacji - 123 metry. Notą przegrał jednak z Wolnym i jest drugi.
Rekordzista skoczni Johann Andre Forfang osiągnął 117,5 metra. To daje mu piąte miejsce.
Martin Hamann spisał się niespecjalnie, bo 111 metrów nie powala.
Teraz Pavlovcić 118 metrów. Trzecia lokata Słoweńca. Cały czas prowadzi Jakub Wolny.
Kolejny zawodnik z odległością 118 metrów. Tym razem Junshiro Kobayashi. Japończyk miał jednak gorsze noty od poprzedników i jest piąty.
Niemiec Schmid uzyskał także 118 metrów i tym samym wskoczył między Polaków.
W biało-czarnych kombinezonie Aleksander Zniszczoł. Też bardzo udana próba - ma 118 metrów i przegrał tylko z Wolnym.
Z bardzo dobrej strony zaprezentował się Jakub Wolny! 122 metry naszego skoczka daje mu z notą 123,5 pkt prowadzenie w kwalifikacjach.
Pierwszy z Polaków Paweł Wąsek osiągnął 114 metró. To daje mu na razie trzecie miejsce. Widać, że jest zadowolony ze swojej próby.
Mamy nowego lidera. Jest nim Estończyk Aigro po skoku na odległość 116 metrów.
Austriak Steiner 110,5 metra i jest trzeci w stawce za Iwasą i Markengiem.
Do konkursu awansował własnie Amerykanin Urlaub, który osiągnął zaledwie 103 metry...
Do konkursu nie awansuje tylko trzech najsłabszych zawodników, dlatego nie trzeba się specjalnie wysilić, żeby dokonać tej sztuki.
Maatta 112 metrów. Na razie nie oglądamy szczególnie dalekich lotów.
109 metrów dało awans Finowi Nousiainenowi.
Markeng skoczył 112 metrów i tez zobaczymy go wkonkursie.
Japończyk Yuken Iwasa spisał się już lepiej, bo miał 117,5 metra. Po chwili jako pierwszy mógł już się cieszyć z kwalifikacji.
Jako pierwszy zaprezentował się zawodnik o swojsko brzmiącym nazwisku Patrick Gasienica. Amerykanin nie przekroczył jednak nawet stu metrów.
Rozpoczynamy kwalifikacje do niedzielnego konkursu w Lahti.
W Pucharze Świata Adam Małysz wygrywał w Lahti dwukrotnie w 2003 roku i raz w 2007. Zdobył tam też 20 lat temu swoje pierwsze medale mistrzostw świata - złoty i srebrny.
Polacy cały czas próbują czymś zaskoczyć konkurencję.
Tak Johann Andre Forfang bił rekord skoczni w Lahti.
W Pucharze Narodów Polska aktualnie zajmuje drugie miejsce. Do prowadzącej Norwegii traci 84 pkt.
Z Lahti Polacy mają dobre wspomnienia. Kamil Stoch wygrywał tam trzykrotnie. Jeśli dziś powtórzy sukces, wyprzedzi Adama Małysza pod względem wygranych konkursów Pucharu Świata w całej karierze.
TRANSMISJA Z KWALIFIKACJI W EUROSPORT PLAYERZE
Polacy mają prawo być w dobrych humorach. Tego, że drugie miejsce w sobotniej drużynówce było sporym sukcesem, nie ukrywali w rozmowie z reporterem Eurosportu.
W kwalifikacjach weźmie udział 53 zawodników, siedmiu Polaków (kadra poniżej).
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzi Halvor Egner Granerud. Norweg drugiego Niemca Markusa Eisenbichlera wyprzedza o 240 punktów, a trzeciego Stocha - o 310.
Polacy skakali w drużynówce daleko, kropkę nad i postawił Dawid Kubacki.
Kto z Polaków będzie skakać w Lahti? Kamil Stoch, Andrzej Stękała, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Jakub Wolny, Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek - dokładnie w takim zestawieniu Biało-Czerwoni pojawią się na skoczni.
Konkurs drużynowy przeprowadzono w sobotę, bez większych problemów. Polska, w składzie: Żyła, Stękała, Stoch, Kubacki, zajęła drugie miejsce, za Norwegią. Na trzeciej pozycji uplasowały się Niemcy.
Kwalifikacje do niedzielnego konkursu zaplanowano na piątek. Ze skakania nic nie wyszło. Organizatorom przeszkodziła fatalna pogoda, konkretnie mocny wiatr.
Autor: TG/dasz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama