Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Liga Narodów 2024. Mecz z Francją małym rewanżem za igrzyska w Tokio. "Świetne doświadczenie"

📝Polska Agencja Prasowa

29/06/2024, 09:48 GMT+2

Przed polskimi siatkarzami kolejne wyzwanie. W sobotę podopieczni Nikoli Grbicia zmierzą się z Francją w półfinale Ligi Narodów. - Będzie to dla nas świetne doświadczenie, żeby być lepszym i to mój jedyny sposób myślenia – powiedział szkoleniowiec Biało-Czerwonych.

Trener Grbić po meczu z Brazylią w ćwierćfinale Ligi Narodów

Polacy w półfinale zameldowali się już w czwartek wieczorem, pokonując Brazylię 3:1. Na swojego kolejnego rywala musieli jednak poczekać blisko 24 godziny, bowiem spotkanie Włochów z Francuzami było zaplanowane na godz. 17 w piątek.
Trener Polaków Nikola Grbic został przed tym meczem zapytany z kim wolałby się zmierzyć w półfinale - Włochami, którzy nie przyjechali do Łodzi w najmocniejszym składzie, ale są ich grupowym rywalem w igrzyskach olimpijskich w Paryżu, czy Francuzami będącymi w najmocniejszym zestawieniu.
- Nikogo nie wolę. Podczas igrzysk to będą inne mecze. To nie są Włochy, z którymi będziemy grali w Paryżu, a też nie wiadomo, czy Earvin N’Gapeth zagra w ewentualnym spotkaniu z nami czy nie. Barthelemy'ego Chinenyeze’a nie ma w składzie Francuzów. Podobnie nasze starcie z Brazylią podczas igrzysk będzie różne od ćwierćfinału z Łodzi – podkreślił szkoleniowiec.
- Z kimkolwiek zagramy, będzie dobrze. Tak czy inaczej będzie to dla nas świetne doświadczenie, żeby być lepszym i to mój jedyny sposób myślenia – zaznaczył trener.
picture

Trener Grbić o wyborze składu na igrzyska olimpijskie w Paryżu 2024

Nie myśleli, z kim zagrają

Potencjalny rywal nie miał także znaczenia dla zawodników.
- Na pewno będą to barwy, które trzeba szanować, ale mi się wydaje, że w tym turnieju i ogólnie w siatkówce najważniejsze są kolory biało-czerwone, poziom, który my jesteśmy w stanie prezentować. Jeśli my gramy na odpowiednim poziomie, to rzadko rywal jest w stanie nam się przeciwstawić, a jeśli to robi, to zawsze mamy swoje szanse, by go przełamać. Pokazaliśmy w meczu z Brazylią, że jesteśmy zdolni to zrobić i ja wierzę w to, że do samego końca turnieju finałowego będziemy mieli swoje okazje, będziemy w stanie grać na dobrym poziomie i wygrywać – powiedział libero Jakub Popiwczak.
picture

"Trzy potęgi". Popiwczak o rywalach w fazie grupowej igrzysk olimpijskich w Paryżu

Do niespodzianki nie doszło, chociaż było blisko - Francuzi potrzebowali aż pięciu setów, by wyeliminować Włochów, a w tie-breaku przegrywali już 0:4. Ostatecznie zdołali odmienić losy meczu przede wszystkim dzięki mocnej zagrywce.
- Włosi zaczęli mecz agresywnie, grali bardzo dobrze w ataku, wygrywali trudne sytuacje. My od początku graliśmy na średnim poziomie. Od drugiego seta się poprawiliśmy, chociaż początek tie-breaka nie był najlepszy. W trudnych momentach byliśmy jednak zdolni do zmiany i to było kluczowe - skomentował spotkanie trener Trójkolorowych Włoch Andrea Giani.

Na Polskę trzeba mieć pomysł

Biało-Czerwoni ostatni raz w fazie pucharowej mierzyli się z Francuzami w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich w Tokio. Zostali wówczas wyeliminowani po tie-breaku. Kilka dni później Trójkolorowi zostali mistrzami olimpijskimi.
- Polska to kompletny zespół - fizycznie, technicznie i pod względem talentu. Na ławce rezerwowych w meczu z Brazylią siedział najlepszy blokujący polskiej ligi, to pokazuje głębię tego składu. W tamtym spotkaniu przegrali pierwszego seta, ale później podnieśli swój poziom w każdym elemencie. Trudno grać przeciwko takiej drużynie - podkreślił szkoleniowiec Francuzów.
- Grając z Polską bardzo ważne jest, żeby mieć pomysł na rozegranie kontrataków, bo poziom tej drużyny jest bardzo wysoki - dodał Włoch.
Mecz Polaków z reprezentacją Francji zaplanowano na sobotę na godz. 17. Trzy godziny później rozegrany zostanie drugi półfinał.
(po)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama