Korneluk dumna z historycznego sukcesu. "To honor być kapitanem takiej drużyny"

Polki awansowały do ćwierćfinału dzięki środowej wygranej z Niemkami 3:1. Wcześniej podopieczne Stefano Lavariniego były najlepsze w fazie interkontynentalnej Ligi Narodów, odnosząc aż 10 zwycięstw i tylko dwukrotnie przegrywając.

Biało-Czerwone podkreślają, że to wcale nie musi być koniec ich przygody w turnieju finałowym.

- Myślę, że cały czas to dopiero do nas dociera, ale na pewno jest ogromna radość i niedowierzanie. Jesteśmy w o tyle dobrej pozycji, że możemy jeszcze chwilę odpocząć i nacieszyć tym zwycięstwem, a już od czwartku trenujemy i chcemy realizować kolejne cele - powiedziała Korneluk, cytowana na oficjalnej stronie związku.

Co warte podkreślenia, półfinał jest dla polskich siatkarek historycznym sukcesem. Do tej pory ich najlepszym wynikiem było piąte miejsce (2019).

- Kluczem jest praca, którą wykonałyśmy nie tylko w tym roku, ale też w poprzednim. Stworzyłyśmy naprawdę fajną drużynę i czerpiemy z tego radość, a to przynosi efekty - dodała mierząca 199 centymetrów wzrostu środkowa.

Obecnie Korneluk pełni funkcję kapitana drużyny narodowej, co ma związek z brakiem w składzie Kamili Witkowskiej oraz Joanny Wołosz.

- Jestem ogromnie dumna z tego zespołu, dla mnie to honor być kapitanem takiej drużyny. Dziewczyny, które były kapitanami, miały swoje problemy. Próbowałyśmy to trochę obrócić w żart, że ta "belka" nie była trochę szczęśliwa. Teraz, będąc w najlepszej czwórce, z pewnością mogę powiedzieć, że jest szczęśliwa - zaznaczyła.

W półfinale Biało-Czerwone zmierzą się w amerykańskim Arlington z Chinkami, które w czwartek pokonały Brazylijki 3:1. Spotkanie Polska - Chiny odbędzie się w sobotę 15 lipca, a początek o godzinie 23.00 polskiego czasu.

(rozniat)