Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Sebastien Ogier wygrał skrócony Rajd Meksyku

Emil Riisberg

15/03/2020, 09:12 GMT+1

Decyzja mogła być tylko jedna. W związku z szalejącym na świecie koronawirusem organizatorzy Rajdu Meksyku, trzeciej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata (WRC), zdecydowali o skróceniu zawodów. W tej sytuacji zwycięzcą został Sebastien Ogier (Toyota), który był liderem po sobotniej rywalizacji.

Foto: Eurosport

Skrócenie rajdu ma związek z utrudnieniami w transporcie, powstałymi na skutek rozszerzającego się na całym świecie koronawirusa. Część krajów zamknęła lub wkrótce zamknie swoje granice.
Decyzja została podjęta w porozumieniu zespołów, organizatorów oraz przedstawicieli Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA). Ponieważ co najmniej 75 procent zaplanowanych tras na Rajdzie Meksyku zostało przez kierowców przejechanych, wszystkie punkty za poszczególne miejsca zostaną przyznane.

Rekordzista bez radości

W tej sytuacji zwycięzcą skróconego rajdu został Francuz Sebastien Ogier (Toyota). Po 21. odcinku specjalnym o 27,8 sekundy wyprzedzał on Estończyka Otta Tanaka (Hyundai) i o 37,9 s Fina Teemu Suninena (Ford).
- To bardzo dziwne zwycięstwo – powiedział mocno stonowany po triumfie Ogier.
Kierowca Toyoty jeszcze na odcinku testowym zgłaszał swoje wątpliwości, czy rajd w ogóle powinien wystartować. Swoje słowa powtórzył po wygranej.
- Od początku nie chciałem startować. Zostałem jednak namówiony do tego i wykonałem swoją robotę. Dla mnie jednak ochrona ludzkiego życia powinna być na pierwszym miejscu. Mam nadzieję, że nie sprowadziliśmy kłopotów na naszych meksykańskich przyjaciół – oznajmił.
Ogier po raz szósty triumfował w Meksyku, wyrównując rekord swojego rodaka Sebastiena Loeba.
Kajetan Kajetanowicz (Skoda Fabia) zajął 14. miejsce. W kategorii WRC3 Polak był czwarty.
Po trzech rundach rajdowych MŚ Ogier prowadzi w klasyfikacji generalnej (62 punkty). Drugie miejsce zajmuje Brytyjczyk Elfyn Evans (Toyota; 54 punkty), a trzeci jest Belg Thierry Neuville (Hyundai; 42 punkty).

Bardzo długa przerwa?

Teraz kierowców może czekać bardzo długa przerwa w startach. Rajd Chile, który miał się odbyć w dniach 16-19 kwietnia, został odwołany już wcześniej ze względu na niestabilną sytuację w kraju. Najprawdopodobniej, ze względu na koronawirusa, rywalizacji nie uświadczymy również podczas Rajdu Argentyny (23-26 kwietnia).
Wszystko wskazuje na to, że zawodnicy o punkty powalczą dopiero podczas Rajdu Portugalii, który ma się odbyć w dniach 21-24 maja.
Autor: Kali/twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama