Mistrz WRC boi się Kubicy? Zaskakujący protest

Polski kierowca otrzymał od FIA pozwolenie na używanie łopatek skrzyni biegów zainstalowanych przy kierownicy zamiast tradycyjnego drążka. Po wypadku w rajdzie Ronde di Andorra, w którym Kubica trwale uszkodził prawą rękę, Polak po prostu nie jest w stanie zmieniać biegów w inny sposób.

Protest mistrza konstruktorów i kierowców jest o tyle zaskakujący, że zakwestionowany system zmiany biegów nie daje Polakowi żadnej przewagi nad resztą stawki. Owszem, teoretycznie układ, którego używa Kubica daje możliwość szybszej i bardziej płynnej zmiany biegów, ale ten zamontowany w aucie Kubicy posiada jeszcze dodatkowy system spowalniający. W związku z tym Polak jeździ bez żadnych handicapów.

Mało tego, dedykowany Kubicy system działał niekorzystnie na funkcjonowanie samochodu. Polak przez długi czas narzekał, że stosując łopatki zamiast drążka, trudniej mu operować hamulcem ręcznym.

W minionym sezonie Kubica sięgnął w barwach Citroena po mistrzostwo świata WRC2. Zdążył też zadebiutować w klasie WRC. Niestety, Rajd Wielkiej Brytanii skończył się dla niego podwójnym dachowanie i wycofaniem się z wyścigu.

Ale w talent i ciężką pracę Polaka wierzy M-Sport. - Jestem zachwycony, że Robert będzie jeździł dla nas w następnym sezonie. Ma głód jazdy jak mało który kierowca - cieszy się z zatrudnienia Polaka szef zespołu Malcolm Wilson.

Autor: koma / Źródło: "AS"