Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Edwin Straver nie żyje. Holender zmarł po wypadku na 11. etapie Dakaru - Rajd Dakar 2020

Emil Riisberg

24/01/2020, 12:11 GMT+1

Edwin Straver nie żyje. Holenderski motocyklista zmarł w szpitalu na skutek obrażeń odniesionych podczas wypadku w tegorocznym Rajdzie Dakar w Arabii Saudyjskiej. 48-latek jest drugą ofiarą tej edycji - na trasie zginął Portugalczyk Paulo Goncalves.

Foto: Eurosport

Straver, który w Dakarze startował po raz trzeci, miał wypadek na 11. etapie. Do tragedii miało dojść przy dosyć niewielkiej prędkości (ok. 50 km/h). Holender jednak upadł najgorzej, jak mógł - uderzył głową o bardzo twarde podłoże.
Lekarze od razu informowali, że Straver złamał jeden z kręgów szyjnych, a akcja serca została zatrzymana na co najmniej dziesięć minut. Nie był reanimowany. Później przewieziono go do szpitala w Rijadzie, a następnie z powrotem do Holandii.
W środę rodzina motocyklisty wydała jedynie krótki komunikat o krytycznym stanie 48-latka. W czwartek wieczorem stwierdzono zgon.

Rok temu wygrywał

Straver w Dakarze startował w klasie "Original by Motul", do której zgłaszają się półamatorzy. Uczestnicy nie mogą korzystać z pomocy profesjonalnego zespołu. Dakar muszą przejechać, mając do dyspozycji ograniczoną liczbę narzędzi. Przed rokiem Holender był najlepszy w tej kategorii.


To 66. ofiara słynnego, pustynnego rajdu, a druga w tegorocznej edycji. Wcześniej doświadczony motocyklista Goncalves, który startował w Dakarze po raz 13., upadł na trasie 7. etapu w wyniku czego zmarł.
Autor: Kls / Źródło: PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama