Wdarł się na Kapitol w bluzie reprezentacji. Mistrz olimpijski rozpoznany przez kolegów

Klete Keller, dwukrotny mistrz olimpijski w pływaniu, po kilkunastu latach od sportowych triumfów znów jest na ustach całej Ameryki. 38-latek został rozpoznany jako jedna z osób, która w środę 6 stycznia wdarła się na Kapitol i oprotestowywała wynik wyborów prezydenckich w tym kraju.
Były sportowiec został rozpoznany przez trenerów i byłych kolegów z pływalni na jednym z nagrań opublikowanych w mediach społecznościowych. Sam Keller mocno ułatwił im sprawę, bo na Kapitol wdarł się w olimpijskiej bluzie reprezentacji Stanów Zjednoczonych.
Co więcej, komin, który miał zasłaniać mu twarz, zsunął na szyję. Na wideo widać, jak mężczyzna wyróżniający się z tłumu wysokim wzrostem przepycha się z policjantami, próbującymi zapanować nad sytuacją (wideo od 13. sekundy).
Koledzy nie są zaskoczeni jego postawą
Sprawę jako pierwszy nagłośnił fachowy pływacki portal swimswam.com, którego dziennikarze próbowali skontaktować się z Kellerem z prośbą o komentarz do sprawy. To się nie udało. Udało się natomiast ustalić, że część osób, które rozpoznały byłego pływaka na nagraniu, zgłosiły sprawę na policję.
Osoby te nie były zaskoczone postawą 38-latka. Kilkoro z nich potwierdziło, że usunięte w ostatnich godzinach profile w mediach społecznościowych zawierały dużo treści ślepo wspierających ustępującego prezydenta Donalda Trumpa.
W sieci nie zostało opublikowane żadne wideo ukazujące, by Keller dopuścił się jakichkolwiek aktów przemocy, ale sama obecność na Kapitolu - jeśli zostanie potwierdzona przez władze - będzie skutkowała dla niego konsekwencjami prawnymi.
Wiele osób, które zostały już zidentyfikowane po szturmie na Kapitol usłyszało zarzuty federalne obejmujące nielegalne wtargnięcie i zakłócanie porządku. Poważniejsze objęły też kradzież własności rządowej i naruszenie przepisów dotyczących użycia broni palnej.
Wypowiedzenie w "trybie natychmiastowym"
Keller przez ostatnie trzy lata pracował w firmie pośredniczącej w sprzedaży nieruchomości Hoff & Leigh w Kolorado. Jej właściciele poinformowali we wtorek wieczorem, że były sportowiec zdążył już złożyć wymówienie "ze skutkiem natychmiastowym". "Hoff & Leigh popiera prawo do wolności słowa i legalnego protestu, ale nie możemy tolerować działań, które naruszają praworządność" - napisano w krótkim oświadczeniu.
Ponadto ze strony internetowej firmy zniknął profil Kellera i niemal wszystkie wzmianki o jego dotychczasowej działalności. Jak twierdzą redaktorzy swimswam.com, jeszcze przed usunięciem informacji dotyczących Kellera Hoff & Leigh przedstawiała go jako współpracownika z dużym doświadczeniem i "niezwykłą motywacją wynikającą ze sportowej przeszłości".
Przedstawicielka firmy, która odebrała telefon od dziennikarza agencji Reutera, odmówiła komentarza w sprawie i szybko się rozłączyła.
Wielkie chwile na igrzyskach w Atenach
Keller specjalizował się w stylu dowolnym. Jego dni chwały przypadły na igrzyska olimpijskie w Atenach (2004). Kilka dni po tym, gdy sięgnął po drugi z rzędu brązowy medal na dystansie 400 metrów, przystąpił do rywalizacji w sztafecie. Na ostatniej zmianie wziął rewanż na Australijczyku Ianie Thorpie, z którym przegrał w rywalizacji indywidualnej i zapewnił Amerykanom złoto. Ze zwycięstwa cieszył się wtedy z takimi legendami jak Michael Phelps, Ryan Lochte i Peter Vanderkaay.
Ogółem na olimpijskim podium stawał pięć razy, dwa na jego najwyższym stopniu. Jest także dwukrotnym mistrzem świata.