Konflikt we władzach UEFA. "Przykro mi i smutno"

Boban, były pomocnik AC Milan i kapitan reprezentacji Chorwacji, ogłosił decyzję w liście otwartym opublikowanym przez chorwacki portal Telesport.

"Przykro mi i smutno, ale odchodzę z UEFA” - napisał Boban.

Chorwat dodał, że powodem jego odejścia było zachowanie Ceferina, który rządzi UEFA od 2016 roku. Słoweniec zapowiedział, że na kolejnym kongresie, który odbędzie się 8 lutego w Paryżu, poprze propozycję zmiany statutu, która umożliwiłaby mu ubieganie się o reelekcję po zakończeniu jego czteroletniej kadencji w 2027 roku.

Obowiązujące obecnie przepisy UEFA zabraniają prezydentowi i członkom Komitetu Wykonawczego kandydowania na urząd więcej niż trzykrotnie lub pozostawania na stanowiskach dłużej niż 12 lat.

"Paradoksalnie to Ceferin zaproponował i uruchomił w 2017 roku pakiet reform, które miały chronić UEFA i europejski futbol" - przypominał Boban.

"Trudno zrozumieć jego odejście od tych wartości i zmiany w głównych reformach, szczególnie w tym delikatnym piłkarskim okresie. Gdybym miał poprzeć ten pomysł i po prostu odwrócić głowę, to działałbym wbrew zasadom i ogólnym wartościom, w które głęboko wierzę. Nie zgrywam żadnego bohatera i doskonale wiem, że wielu jest tego samego zdania. Być może jest to naiwne, ale z pewnością słuszne" - dodał były chorwacki zawodnik.

Ceferin został ponownie wybrany na prezydenta UEFA w kwietniu 2023 roku. Podczas kongresu w Lizbonie nie było nawet jednego głosu sprzeciwu wobec jego kandydatury.

(Srogi/łup)