Tak Szczęsny uratował Juventus. Była 94. minuta meczu z Romą
24/12/2017, 10:14 GMT+1
Nic by nie było z tych trzech punktów Juventusu, gdyby nie Wojciech Szczęsny. Polak błysnął dokładnie wtedy, kiedy zespół tego potrzebował.
W sobotni wieczór Stara Dama podejmowała Romę. Dla polskiego bramkarza był to mecz szczególny, bo mierzył się ze swoim byłym klubem.
Wybronił nogami
Między słupkami stanął nie wielki Gianluigi Buffon, a Szczęsny. I został bohaterem spotkania.
Juventus prowadził od 18. minuty po golu Medhiego Benatii. Sędzia przedłużył spotkanie. Zaczynała się czwarta minuta doliczonego czasu, kiedy obrońcy Starej Damy popełnili koszmarny błąd. Patrik Schick przejął piłkę i popędził z nią na bramkę miejscowych, był sam na sam ze Szczęsnym, miał wymarzoną sytuację, by doprowadzić do remisu.
Nic z tego, Polak wygrał ten pojedynek, nogami obronił uderzenie rywala. A po ostatnim gwizdku zaczął przyjmować zasłużone podziękowania i gratulacje od kolegów.
Juventus prowadził od 18. minuty po golu Medhiego Benatii. Sędzia przedłużył spotkanie. Zaczynała się czwarta minuta doliczonego czasu, kiedy obrońcy Starej Damy popełnili koszmarny błąd. Patrik Schick przejął piłkę i popędził z nią na bramkę miejscowych, był sam na sam ze Szczęsnym, miał wymarzoną sytuację, by doprowadzić do remisu.
Nic z tego, Polak wygrał ten pojedynek, nogami obronił uderzenie rywala. A po ostatnim gwizdku zaczął przyjmować zasłużone podziękowania i gratulacje od kolegów.
Juventus - Roma 1:0 (1:0)
Bramka: Benatia (18)
Autor: rk / Źródło: sport.tvn24.pl
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama