Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Lewandowski otworzył drzwi do finału. "Barcelona może mu dziękować"

Piotr Onami

12/01/2024, 11:27 GMT+1

Wielkich zachwytów nie ma, bo być nie może, ale Barcelona wykonała zadanie, awansowała do finału Superpucharu Hiszpanii i w końcu wygrała różnicą dwóch goli. Tamtejsze media zwracają uwagę, że Robert Lewandowski w spotkaniu z Osasuną zachował zimną krew w odpowiednim momencie i otworzył wynik spotkania, choć wcześniej zmarnował kilka sytuacji.

Barcelona triumfuje w El Clasico. Robert Lewandowski miał udział przy zwycięskiej bramce

To nie był mecz, o którym kibice Dumy Katalonii będą rozmawiali dniami i nocami. Zespół Xaviego Hernandeza męczył się przez niemal godzinę, choć do przerwy mógł prowadzić nawet 3:0. Jednak w 59. minucie Lewandowski wykorzystał podanie Ilkaya Guendogana, a następnie wynik ustalił Lamine Yamal i to Barcelona zagra w finale.
"Barcelona sprostała oczekiwaniom w spotkaniu z Osasuną i awansowała do niedzielnego finału, na dodatek zdołała wygrać więcej niż jednym golem, co nie miało miejsca od 19 spotkań z rzędu, a dziękować może Lewandowskiemu i Lamine Yamalowi" – napisał dziennik "El Mundo Deportivo" w pomeczowym tekście.
"Lewandowski był kluczem do finału, to on otworzył wynik" – podkreślono w artykule zatytułowanym "Lewandowski dobrze czuje się w Arabii". "Wydaje się, że powoli odzyskuje pewność siebie i zmysł do strzelania goli, a dzieje się to w najważniejszym momencie tego sezonu, tuż przed półmetkiem. Zdobył po bramce w dwóch meczach z rzędu" – dodano.

Wątpliwości przy golu "Lewego"

Kataloński "Sport" zwraca uwagę, że Lewandowski zmarnował w pierwszej połowie przynajmniej dwie dogodne okazje, ale w drugiej "odpowiedział golem, który został uznany pomimo protestów piłkarzy rywali twierdzących, że wcześniej doszło do faulu Christensena". "To jedenaste trafienie w sezonie dla napastnika, który musi na nowo polubić się z bramką " – czytamy.
Dziennik "AS" podkreśla z kolei, że "Blaugrana miała kontrolę, ale brakowało iskry, która pojawiała się w momencie, gdy Christensen zaatakował pressingiem i przejął piłkę od Arnaiza, a ta trafiła do Guendogana, który asystował przy golu Lewandowskiego".
"Marca" wróciła do tej sytuacji i wraz z ekspertem Perezem Burrullem postanowiła przeanalizować, czy gol "Lewego" powinien zostać uznany. "Nie widzę przewinienia Christensena na Arnaizie na początku akcji. Doszło do kontaktu w walce o piłkę, ale nie jest to sytuacja, która powinna być sprawdzana przez VAR" – powiedział Burrull.
picture

Robert Lewandowski strzelił gola w meczu z Osasuną

Foto: Imago

"Zespół Xaviego nie potrafił się przełamać aż do 60. minuty, kiedy Lewandowski, grający poniżej swojego normalnego poziomu, okazał się decydujący. To właśnie on wykorzystał błąd, pojawił się w idealnym momencie. Wcześniej zmarnował kilka sytuacji, ale tym razem się nie pomylił i zapewnił swojej drużynie awans. Lamine Yamal zadał drugi cios" – napisano.
Barcelona broni Superpucharu Hiszpanii. Finałowy mecz z Realem Madryt, który w środę po szalonym spotkaniu z Atletico Madryt (5:3) dopiero w dogrywce zapewnił sobie awans, odbędzie się w niedzielę. Pierwszy gwizdek o godzinie 20.00.
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama