Wojciech Szczęsny podpadł w Juventusie. "Powinien siedzieć cicho"

Juventus pożegnał się w czwartek z Ligą Europy na etapie półfinałów. Przegrał w dwumeczu z Sevillą, odpadając po dogrywce.

- Graliśmy po prostu słabo. Nie zasłużyliśmy na awans. Jeśli mam dużo interwencji w meczu, nie świadczy to dobrze o naszej grze. Jestem już zbyt doświadczony, żeby cieszyć się tylko ze swoich interwencji. Liczy się dobro drużyny, a my rozczarowaliśmy - powiedział w rozmowie ze Sky Sport Italia.

Polski bramkarz został doceniony przez prasę, która wybrała go na piłkarza meczu.

Słowa Szczęsnego nie przypadły jednak do gustu trenerowi. - Powinien siedzieć cicho. Po meczach generalnie powinno się milczeć, niż mówić rzeczy w emocjach. Nie wiem, co dokładnie powiedział, ale może nie zna dobrze włoskiego i po prostu coś pomylił - tłumaczył już na spokojnie trzy dni po meczu Allegri podczas konferencji przed kolejnym starciem ligowym.

W poniedziałkowy wieczór Juventus gra na wyjeździe w Serie A z Empoli. Szczęsny występuje w składzie "Starej Damy" od początku.