Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Bajeczny kontrakt to dopiero początek. Neymar w Arabii będzie się pławił w luksusie

Mariusz Czykier

Akt. 17/08/2023, 12:45 GMT+2

90 milionów euro, jakie saudyjski Al-Hilal zapłacił Paris Saint-Germain za sprowadzenie do Rijadu Neymara, to zaledwie ułamek kosztów, jakie klub musiał ponieść, podpisując kontrakt z napastnikiem. Wrażenie robi lista życzeń Brazylijczyka, który oprócz sowitego wynagrodzenia zażądał spełnienia rozlicznych i kosztownych warunków, mających mu zapewnić komfortowe życie.

Neymar podpisał kontrakt z Al-Hilal (sntv)

Wartość dwuletniego kontraktu Neymara nie została ujawniona, ale nieoficjalnie mówi się o kwocie odpowiadającej 180-200 mln euro, choć w niektórych doniesieniach pojawia się nawet 320 mln euro. Odrębną umową ma być też uregulowana promocja Arabii Saudyjskiej w mediach społecznościowych piłkarza. Nieoficjalnie padają kwoty rzędu nawet pół miliona euro za post.
To jednak wciąż nie wszystko.
Oprócz sowitego wynagrodzenia władze Al-Hilal, drugiej obecnie drużyny w tabeli saudyjskiej ekstraklasy, miały się zobowiązać do realizacji długiej listy oczekiwań brazylijskiego gwiazdora.
Otwiera ją luksusowa rezydencja, w której ma się znaleźć aż 25 sypialni, basen o wymiarach co najmniej 40 na 10 metrów i trzy sauny. W posiadłości ma być zatrudnionych przynajmniej pięciu pracowników, w tym pomoc dla sprowadzonego przez piłkarza szefa kuchni.
Wymagania obejmowały również zawartość lodówek, w których ma być na bieżąco uzupełniany zapas soku z jagód acai ulubionej marki piłkarza oraz inne napoje dla jego domowników i gości.

Wszelkie podróże na koszt klubu

Obszerna lista dotyczyła również zawartości garażu, w którym ma być zaparkowanych kilka luksusowych samochodów, w tym m.in. Bentley Continental GP, Aston Martin DBX i Lamborghini Huracan. Ma tam również stać kilka Mercedesów dla świty piłkarza oraz minibus z dyspozycyjnym przez całą dobę kierowcą.
Klub ma pokrywać również wszystkie wydatki związane z podróżami zawodnika, w tym korzystanie z prywatnego odrzutowca. Rachunki za pobyty piłkarza i jego najbliższych w hotelach również mają być refundowane przez nowego pracodawcę piłkarza.
Sam piłkarz twierdzi, że nie może się doczekać gry w nowym klubie i spotkania na boisku m.in. z Portugalczykiem Cristiano Ronaldo. Zdaniem Brazylijczyka to właśnie były piłkarz Manchesteru United i Realu Madryt zapoczątkował masowy już exodus piłkarskich gwiazd na Półwysep Arabski.
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama