Juventus pokonał Atalantę Bergamo i zdobył Puchar Włoch. Arkadiusz Milik królem strzelców
![Eurosport](https://imgresizer.eurosport.com/unsafe/40x40/filters:format(png)/dnl.eurosport.com/sd/img/placeholder/eurosport_logo_1x1.png)
📝Eurosport
Akt. 15/05/2024, 23:08 GMT+2
Juventus zdobywcą Pucharu Włoch. W środowym finale turyńczycy pokonali w Rzymie Atalantę Bergamo 1:0, a gola już na początku spotkania strzelił Dusan Vlahović. Wojciech Szczęsny oglądał triumf kolegów z ławki, a Arkadiusz Milik pojawił się na boisku w końcówce. Ten drugi został królem strzelców rozgrywek.
Mecz Juventus F.C. - SSC Napoli
Juventus do meczu na Stadio Olimpico przystępował po serii sześciu meczów bez zwycięstwa. Z tego cieszył się jeszcze na początku maja. W Bergamo nastroje były zgoła inne. Atalanta nie tylko jest bliska zapewnienia sobie miejsca w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie, ale zagra też w finale Ligi Europy.
Starej Damy w finale Pucharu Włoch w ogóle by nie było, gdyby nie Arkadiusz Milik. Polak to zdecydowanie najjaśniejsza postać drużyny w tych rozgrywkach. W ćwierćfinale ustrzelił hat- tricka przeciwko Frosinone, a w półfinale trafił na wagę zwycięstwa przeciwko Lazio. Z czterema golami był najlepszym strzelcem Coppa Italia. W środę zasiadł jednak na ławce rezerwowych, podobnie jak bramkarz Wojciech Szczęsny, który w tych rozgrywkach ustępuje miejsca Mattii Perinowi.
Szybki gol na wagę trofeum
Nieobecność Polaków od pierwszych minut Juventusowi nie zaszkodziła ani trochę, bo ten mecz zaczął genialnie. Już w czwartej minucie Andrea Cambiasso idealnie dograł do Dusana Vlahovicia, a ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem wykazał się zimną krwią i dał turyńczykom prowadzenie.
![picture](https://imgresizer.eurosport.com/unsafe/1200x0/filters:format(jpeg)/origin-imgresizer.eurosport.com/2024/05/15/3968641-80567528-2560-1440.jpg)
Dusan Vlahović dał prowadzenie Juventusowi
Foto: Getty Images
W kolejnych minutach mecz toczony był w dobry tempie. Juventus był groźniejszy, ale i Atalanta starała się zagrażać bramce turyńczyków. Nie robiła jednak tego skutecznie i do przerwy padł tylko jeden gol.
Najlepsza okazja Atalanty pojawiła się krótko po zmianie stron. Sprzed pola karnego uderzył mający dużo miejsca Ademola Lookman, a piłka po rykoszecie o centymetry minęła słupek bramki Perina. Pikarze z Bergamo wyraźnie mieli ochotę na gola.
Mijały kolejne minuty, ataki Atalanty przybierały na sile, ale trafienia wyrównującego wciąż nie było. Mogło być za to po stronie Juventusu, który wyprowadził błyskawiczną i niemal idealną kontrę. Tym razem jednak Vlahović nie zdołał wygrać pojedynku z bramkarzem rywali.
Serb niepowodzeniem się nie zraził. Kilka minut później idealnie wykończył dośrodkowanie Cambiasso i oszalał z radości. Tyle że za chwilę okazało się, że był na spalonym i wciąż było 1:0. Na niespełna 20 minut przed końcem Atalanta dostała zastrzyk energii, zaatakowała, ale Juventus się obronił i świętuje.
Milik pojawił się na boisku w końcówce i dobrze pokazał się w ofensywie swojej drużyny. On obok Pucharu Włoch cieszy się też z korony króla strzelców rozgrywek.
(pqv/po)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij