Hat-trick Milika w Pucharze Włoch

Milik, który ćwierćfinał Pucharu Włoch rozpoczął w podstawowym składzie, strzelecki koncert rozpoczął już w 11. minucie. Stanął wtedy naprzeciw Michele Cerofoliniego jako egzekutor jedenastki. Polak swoją pierwszą szansę pewnie wykorzystał.

Na kolejne trafienie czekał niespełna pół godziny. W 38. minucie wykorzystał znakomite podanie Westona McKenniego i umieścił piłkę w siatce po raz drugi.

Do przerwy Juventus prowadził 2:0, ale zaraz na początku drugiej połowy kibice na Allianz Stadium w Turynie poderwali się w górę po raz trzeci. I po raz trzeci miało to miejsce po trafieniu Polaka, który tym razem wykorzystał błąd obrońców.

Niewiele brakowało, a przy nazwisku Milika widniałyby w czwartek cztery trafienia, ale okazało się, że bramka strzelona w 57. minucie padła ze spalonego. Radość Polaka trwała krótko, chociaż po wcześniejszych popisach nie miał powodu do narzekania.

W 62. minucie żegnany gromkimi brawami Milik opuścił boisko, zastąpiony przez Dusana Vlahovicia.

Chwilę wcześniej czwartą bramkę dla Juve zdobył Kenan Yildiz. Jak się później okazało, ustalił tym samym wynik spotkania.

W meczu o finał Juventus zagra z Lazio Rzym.

Bramki: Arkadiusz Milik (11' - rzur karny, 38', 48'), Kenan Yildiz (61')