Thriller dla Atletico. Real Madryt wyeliminowany
📝Eurosport
Akt. 19/01/2024, 00:20 GMT+1
Wielkie emocje i radość piłkarzy Atletico Madryt, którzy zagrają w ćwierćfinale Pucharu Króla. W czwartek podopieczni Diego Simeone pokonali u siebie w derbach stolicy Real Madryt, ale do wyłonienia zwycięzcy niezbęda była dogrywka, w której strzelili dwa gole i ostatecznie triumfowali 4:2.
Starcie na Estadio Metropolitano zapowiadano jako największy hit tej fazy rozgrywek. Nie może to dziwić skoro naprzeciwko siebie miały stanąć ekipy ze ścisłej krajowej czołówki, dodatkowo toczące bój o prym w Madrycie.
Oblak dał nadzieję Realowi
Piłkarze Atletico i Realu dali zresztą popis umiejętności dokładnie osiem dni wcześniej, gdy mierzyli się w półfinale Superpucharu Hiszpanii.
Lepsi okazali się wówczas Królewscy, którzy po szalonym meczu zakończonym dogrywką pokonali Rojiblancos 5:3, a później sięgnęli po tytuł, w decydującym starciu rozbijając Barcelonę 4:1.
Tym razem obie strony grały zdecydowanie uważniej w defensywie, a liczbę podbramkowych sytuacji przed przerwą można było policzyć na palcach jednej ręki.
Choć optyczną przewagę mieli goście, to w 39. minucie na prowadzenie wyszli gospodarze. Piłka po złej interwencji Antonio Ruedigera w polu karnym trafiła pod nogi Samuela Lino, a Brazylijczyk z bliska nie miał kłopotów z umieszczeniem jej między nogami Andrija Łunina.
W doliczonym czasie podopieczni Carlo Ancelottiego zdołali doprowadzić do remisu. Pechowcem okazał się golkiper Jan Oblak, który po dośrodkowaniu Luki Modricia, zamiast wybić futbolówkę, w kuriozalnych okolicznościach wbił ją sobie do własnej siatki.
Pomyłek bramkarzy ciąg dalszy
Druga część rozpoczęła się w wymarzony sposób dla Atletico. Tym razem fatalny błąd popełnił Łunin, który nie porozumiał się z Ruedigerem, w efekcie czego piłkę przejął Alvaro Morata i spokojnie trafił do pustej już bramki. Było 2:1.
Real miał świetną okazję, by ponownie wyrównać. Tym razem kapitalnie w pole karne przedostał się Rodrygo, ale piłka po jego strzale odbiła się od słupka. Jednak w 82. minucie nic nie uratowało gospodarzy - Jude Bellingham idealnie dograł do niepilnowanego Joselu, który uderzeniem głową z bliskiej odległości pokonał Oblaka.
Obie strony miały przynajmniej jeszcze po jednej sytuacji, ale nikt nie zdołał zdobyć bramki. Dogrywka.
W niej jako pierwsi trafili piłkarze Atletico. Fatalną stratę zanotował Vinicius Jr. Choć Brazylijczyk próbowal dogonić piłkę, to uprzedził go Antoine Griezmann, który strzałem z trudnej pozycji umieścił ją pod poprzeczką. Los Blancos po raz trzeci musieli gonić. Tym razem się nie udało, albowiem ich kolejne trafienie padło po spalonym i nie zostało uznane.
Tymczasem zespół Diego Simeone dopełnił formalności za sprawą Romana Riquelme. Było 4:2 i 119. minuta. Królewscy już się nie podnieśli.
Wcześniej w czwartek awans wywalczyła Barcelona, która męczyła się z trzecioligowym Unionistas de Salamanca. Duma Katalonii zwyciężyła 3:1 (1:1).
Atletico Madryt - Real Madryt 4:2 po dogrywce (1:1, 2:2)
Bramki: Lino (39.), Morata (57.), Griezmann (100.), Riquelme (119.) - Oblak (45., sam.), Joselu (82.)
Losowanie par 1/4 finału zaplanowano na piątek 19 stycznia. Finał odbędzie się 6 kwietnia w Sewilli.
Wyniki meczów 1/8 finału Pucharu Króla:
Getafe - Sevilla 1:3
Athletic Bilbao - Alaves 2:0
Tenerife - Mallorca 0:1 (po dogr.)
Valencia - Celta Vigo 1:3
Osasuna - Real Sociedad 0:2
Girona - Rayo Vallecano 3:1
Unionistas - FC Barcelona 1:3
Atletico Madryt - Real Madryt 4:2 (po dogr.)
Athletic Bilbao - Alaves 2:0
Tenerife - Mallorca 0:1 (po dogr.)
Valencia - Celta Vigo 1:3
Osasuna - Real Sociedad 0:2
Girona - Rayo Vallecano 3:1
Unionistas - FC Barcelona 1:3
Atletico Madryt - Real Madryt 4:2 (po dogr.)
(rozniat,po)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij