Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Kuriozalny gol "Lewego" i katastrofa Barcelony w dogrywce

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 25/01/2024, 06:58 GMT+1

Kolejne widowisko z udziałem Barcelony, ale tym razem niezakończone zwycięstwem zespołu Xaviego Hernandeza. Duma Katalonii przegrała na wyjeździe z Athletikiem Bilbao 2:4 i na etapie ćwierćfinału pożegnała się z rozgrywkami Pucharu Króla. Do wyłonienia triumfatora niezbędna była dogrywka. Jedną z bramek dla pokonanych zdobył Robert Lewandowski.

La Liga: Barcelona - Alaves (źr. Getty Images)

W ostatnim meczu ligowym z Betisem Lewandowski opuścił boisko po godzinie gry, przy stanie 2:2. Pod jego nieobecność Barcelona strzeliła kolejne dwa gole i wygrała na trudnym terenie, a gwiazdą spotkania był zdobywca hat tricka Ferran Torres.
Katalońskie media były przekonane, że tym razem trener Dumy Katalonii znajdującego się w dość przeciętnej formie "Lewego" nie wystawi. Ten jednak ponownie postawił na Polaka od pierwszej minuty.
W Bilbao pierwszy cios błyskawicznie zadali gospodarze. Upłynęło zaledwie 40 sekund, a Gorki Guruzeta już cieszył się z gola strzelonego w podbramkowym zamieszaniu. Wszystko zaczęło się od fatalnej straty Julesa Kounde.

"Nabity" Lewandowski, świetny Yamal

Odpowiedział Lewandowski, choć nie był to najpiękniejszy gol w jego karierze. Obrońca Athleticu próbował wybijać piłkę, ale zrobił to tak niefortunnie, że trafił w nogę starającego się go zablokować Polaka. Najważniejsza wiadomość dla Barcelony była taka, że po 26 minutach mogła cieszyć się z wyrównania.
Natomiast trafieniu Lamine Yamala urody odmówić już nie można. Młody skrzydłowy Dumy Katalonii przebiegł z piłką kilkanaście metrów, ściął do środka i popisał się precyzyjnym strzałem sprzed pola karnego.
Athletic nie grał źle, sporo zamieszania robił Nico Williams, ale w pierwszej połowie nie zdołał doprowadzić do remisu.

Nie odpuścili

Jednak już druga odsłona zaczęła się w wykonaniu podopiecznych Ernesto Valverde niemal równie piorunująco, co pierwsze 45 minut. Wspomniany Williams świetnie dośrodkował na głowę Oihana Sanaceta, a ten okazji nie zmarnował. W tej sytuacji hiszpańskiego pomocnika nie przypilnował Frenkie de Jong. 2:2.
picture

Oihan Sanacet strzelił drugiego gola dla zespołu z Bilbao

Foto: Getty Images

Barcelona miała świetną okazję, by ponownie wyjść na prowadzenie. Lewandowski idealnie dostrzegł wychodzącego na czystą pozycję Yamala i popisał się dalekim podaniem, ale tym razem utalentowany 16-latek był naciskany przez obrońców i uderzył niecelnie.
Ten sam zawodnik równie dobrą sytuację miał pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry. Wówczas przejął piłkę, ograł bramkarza i strzelił nad pustą bramką. Widząc to, Xavi tylko złapał się za głowę.
Ostatecznie żadna ze stron nie trafiła już do siatki. Oznaczało to dogrywkę. W niej Barcelona musiała radzić sobie już bez "Lewego", którego w 78. minucie zastąpił Joao Felix.

Ruszyli i strzelili

W pierwszej części dogrywki nie działo się praktycznie nic, żadna ze stron nie kwapiła się do ataku. Jednak tuż przed jej zakończeniem piłkarze baskijskiej ekipy ruszyli do przodu. Efekt? Po strzale Inakiego Williamsa piłka odbiła się od słupka, ale natychmiast wróciła mu pod nogi i powtórka okazała się już skuteczna. Athletic prowadził 3:2, Barcelona była poza Pucharem Króla.
Po zmianie stron raz jeszcze to gospodarze ukłuli w samej końcówce. Tym razem Nico Williams popisał się kapitalnym strzałem nad Inaki Peną. Athletic gra dalej w Pucharze Króla, Barcelona kończy udział w rozgrywkach na ćwierćfinale.
We wcześniej rozegranym meczu awans do półfinału niespodziewanie wywalczyła Majorka, która ograła rewelację sezonu Gironę 3:2. Goście zaczęli w dość rezerwowym składzie, do przerwy przegrywali 0:3 i pomimo zmian nie zdołali doprowadzić do wyrównania.
Ćwierćfinały Pucharu Króla

Athletic Bilbao – Barcelona 4:2 po dogrywce (1:2 i 2:2)
Bramki: Guruzeta (1.), Sanacet (49.), Inaki Williams (105+2), Nico Williams (120+1)– Lewandowski (26.), Yamal (32.)

RCD Mallorca - Girona 3:2 (3:0)
Bramki: Larin (21.), Prats (28. i 35.) - Stuani (68. - karny), Savio (96.)
(po/br)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama