Andreas Christensen kontuzjowany w meczu Dania - Finlandia. Przewidywana przerwa obrońcy Barcelony

Duma Katalonii po przerwie reprezentacyjnej powróci do rywalizacji 1 kwietnia, mierząc się na wyjeździe z Elche w La Liga. Z kolei cztery dni później czeka ją decydujące starcie z Realem Madryt w 1/2 finału Pucharu Króla. Barcelona ma zaliczkę 1:0 z pierwszego meczu z Królewskimi, ale w rewanżu będzie musiała sobie radzić między innymi bez Christensena oraz Pedriego, któremu niedawno odnowił się uraz.

Z problemami zdrowotnymi zmaga się również Frenkie de Jong, przez co musiał zrezygnować z marcowych występów w kadrze. Nadal nieznana jest też data powrotu Ousmane'a Dembele.

Duński obrońca dołączył do klubu z Camp Nou przed tym sezonem na zasadzie wolnego transferu z Chelsea i stał się jednym z filarów defensywy. Trener Xavi Hernandez musi jednak planować nadchodzące wyzwania bez niego po pechowym występie w narodowych barwach.

Christensen w czwartek już w pierwszym kwadransie gry nabawił się urazu w spotkaniu Dania - Finlandia w eliminacjach mistrzostw Europy. Podczas próby wybicia piłki upadł na ziemię i łapiąc się za łydkę od razu zasygnalizował konieczność zmiany. Jak poinformował dziennik "AS", przeprowadzone po meczu badania wykazały, że obrońca doznał niewielkiego naderwania mięśnia lewej łydki.

Kolejne testy ma przejść po powrocie do Barcelony, która nie wydała jeszcze oficjalnego komunikatu w jego sprawie. Na tę chwilę wszystko wskazuje jednak na to, że Duńczyk opuści przynajmniej trzy najbliższe spotkania katalońskiego klubu - dwa ligowe z Elche i Gironą oraz pucharowy z Realem Madryt. Ekipa z Camp Nou w tym sezonie nie rywalizuje już w innych rozgrywkach. W tabeli La Liga prowadząca Barca ma 12 punktów przewagi nad Królewskimi.

Z kontuzją niedawno zmagał się również jej najlepszy strzelec Robert Lewandowski, ale w marcu wrócił do gry w hiszpańskiej ekstraklasie oraz rozpoczął z reprezentacją Polski walkę w eliminacjach Euro 2024.