Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Brutalne otwarcie sezonu. Falstart Barcelony i Lewandowskiego

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 13/08/2023, 23:58 GMT+2

FC Barcelona, z Robertem Lewandowskim w składzie, nie zdołała wygrać na inaugurację sezonu La Liga. Duma Katalonii po bardzo trudnym i brutalnym meczu jedynie zremisowała 0:0 na boisku Getafe.

FC Barcelona - Tottenham w meczu towarzyskim (źr. Getty Images)

Przed sezonem Barcelona rozegrała pięć meczów sparingowych z silnymi rywalami i cztery z nich wygrała. Podopieczni Xaviego byli też faworytami niedzielnego spotkania, ale zdawali sobie sprawę z tego, że to będzie trudna konfrontacja. Duma Katalonii nie wygrała, ani nawet nie strzeliła gola, w trzech poprzednich meczach wyjazdowych z Getafe.

Szanse Barcelony, faule Getafe

Barcelona mogła objąć prowadzenie już w 2. minucie. Przed sporą szansą stanął reprezentant Niemiec Ilkay Guendogan, który przed sezonem przyszedł z Manchesteru City. Jego strzał obronił jednak David Soria.
Piłkarze Getafe przede wszystkim skupiali się na defensywie. Co chwila też przerywali akcje rywali faulami. Lewandowski miał naprawdę ciężkie życie, bo kilka razy został bezpardonowo przewrócony.
picture

Robert Lewandowski w akcji

Foto: Getty Images

Z minuty na minutę rosła przewaga gości. Najpierw z dystansu strzelał Oriol Romeu, ale minimalnie się pomylił. Blisko szczęścia był też Raphinha. Jego uderzenie z bliskiej odległości obronił golkiper, a potem jeszcze Stefan Mitrović przypadkowo trafił w słupek własnej bramki.

Czerwone kartki

Miejscowi piłkarze cały czas prowokowali Katalończyków. W końcu nerwowo nie wytrzymał Raphinha, który w 42. minucie uderzył łokciem w okolice głowy rywala i dostał za to czerwoną kartkę.
Tak więc po zmianie stron Barcelona musiała walczyć w dziesiątkę przy blisko 30 stopniach Celsjusza. Łatwo nie było, tym bardziej że piłkarze Getafe nie zmienili swojego niewygodnego stylu gry. W 59. minucie siły się jednak wyrównały, bo Jaime Mata zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę.
Od tego momentu uwidoczniła się już zdecydowana przewaga gości. Barcelona naciskała, ale była nieskuteczna pod bramką rywali. Lewandowski najlepszą okazję miał w 61. minucie, kiedy z bliskiej odległości strzałem głową przelobował bramkarza, ale piłkę zmierzającą do bramki wybił jeden z obrońców Getafe.
Sędzia doliczył aż 9 minut, a kluczowa dla losów spotkania akcja mogła mieć miejsce w... 102. minucie. Piłkarze Barcelony domagali się rzutu karnego, ale po analizie VAR sędzia odrzucił protesty przyjezdnych, którzy muszą wracać do domu bez kompletu punktów.
Getafe - Barcelona 0:0
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Powiązane mecze
Reklama
Reklama